Czekoladowy torcik z rabarbarem
Mam nadzieję, że w pełni korzystacie z sezonu na rabarbar. To warzywo idealnie sprawdza się w różnego rodzaju wypiekach. Moim faworytem jeśli chodzi o ciasta z rabarbarem zdecydowanie jest ciasto maślankowe z rabarbarem oraz to na bazie ricotty. Oba są bardzo proste do przygotowania, a chociaż są bez masy, są bardzo wilgotne i pyszne.
Jeśli jednak miałabym wskazać fajne ciasto z rabarbarowym musem, z pewnością byłoby to właśnie to z poniższego przepisu. To taki niewielkich rozmiarów torcik, przygotowany na kakaowym biszkopcie. Dalej mamy dwie warstwy musu rabarbarowo-truskawkowego, w tym jedna z dodatkiem czekolady. Inspirację na to bardzo fajne, lekkie i orzeźwiające ciasto znalazłam na blogu KuchniaMniam.
Biszkopt:
- 2 jajka
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 3 łyżki mąki pszennej
- 1 lekko kopiasta łyżka kakao
- 1 łyżka oleju
Dodatkowo:
- 400 g rabarbaru
- 100 g truskawek
- 1/3 szkl. cukru
- 1 op. galaretki truskawkowej
- 1 szkl. wody
- 150 g czekolady mlecznej
Całe jajka miksujemy wraz z cukrem aż do potrojenia objętości (przez około 7-10 minut. Jako, że są to tylko dwa jajka dobrze miksować w niezbyt dużym naczyniu). Wlewamy olej. Następnie dodajemy mąkę przesianą z kakao, delikatnie mieszamy szpatułką. Wylewamy na wyłożoną papierem do pieczenia (sam spód) tortownicę o średnicy 20 cm. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 12-15 minut (lub do suchego patyczka). Studzimy.
Rabarbar kroimy na mniejsze kawałki. Truskawki kroimy na pół. Umieszczamy w garnku wraz z cukrem oraz wodą. Podgrzewamy na średnim ogniu, aż do miękkości. Miksujemy blenderem na mus. Do gorącego musu wsypujemy galaretkę i dokładnie mieszamy, aż do rozpuszczenia. Olewamy 3/4 szklanki, pozostałą masę schładzamy.
Tężejący mus rabarbarowo-truskawkowy wylewamy na biszkopt w formie. Odstawiamy do lodówki do całkowitego stężenia.
Odłożony wcześniej mus umieszczamy w miseczce, którą stawiamy nad garnkiem z gorącą wodą (poza palnikiem; woda ma być zagrzana, powinna parować, ale nie może się gotować). Do miski dodajemy połamaną na kostki czekoladę. Po około 2 minutach dokładnie mieszamy. Czekoladowo-owocowy mus przelewamy na schłodzony mus owocowy. Ponownie odstawiamy do stężenia.
Przepis na biszkopt niestety nie jest dobry. Zrobiłam z tego przepisu, zamiast sprawdzić „oryginalny” i nie wyszedł.
Przykro mi, że nie wyszedł. A co poszło nie tak? Mój wyszedł bardzo dobry. Przy pieczeniu biszkoptu wykorzystałam starą zasadę, której nauczyła mnie jeszcze moja babcia, wg której ile jajek, tyle łyżek cukru i mąki – choć ja daję zwykle o 1 łyżkę więcej. Zawsze się sprawdza:)
Jajka z cukrem w ogóle nie potroily objętości, cóż… Nawet się to nie spulchnilo. Po dodaniu reszty składników ciasto było „zbite” a nie lejace przez co nawet nie wyrósł i było dość twarde
Ciekawe… przy tych proporcjach ciasto powinno było być lejące, ale takie jest kiedy jajka są dobrze ubite. Ja tak robię zawsze, bo to szybsza metoda i zmniejsza ryzyko przebicia białek. Może naczynie było za duże i te dwa jajka nie miały jak się ubić? W takim wypadku ciasto mogło nie wyjść jak należy, bo podstawą są właśnie dobrze ubite jajka 🙂 Proszę spróbować kiedyś na większej ilości jajek, zobaczy Pani, że to się super sprawdza, tylko trzeba je poubijać dosyć długo, aż znacznie zwiększą objętość. Robiąc w ten sposób omija się też dodatek proszku do pieczenia, bo dobrze ubite jajka sprawiają, że ciasto trzyma formę, jest puchate i nie potrzebuje wtedy proszku 🙂