Sernik z mango – bez pieczenia

Przepis na sernik z mango, który opublikowałam jakiś czas temu, wzbudza wiele kontrowersji. Jedni go chwalą, innym zdecydowanie ten smak nie podchodzi.

U mnie dziś ponownie sernik mango, ale tym razem jest to sernik bez pieczenia.

Mamy tutaj dwie warstwy serowe, w tym jedną z dodatkiem pulpy mango. W efekcie końcowym wychodzi nam serniczek „zebra” – jeśli oczywiście ktoś potrafi ją zrobić – ja nie potrafię, więc u mnie sernik łaciatek;)

Masy (a zwłaszcza serowa), dosyć szybko tężeją. Dobrze jest wcześniej odmierzyć sobie składniki na obie masy. Mam nadzieję, że wszystko dobrze opisałam i nie będziecie mieć z nim problemów.

Polecam szczególnie tym, którym wersja pieczona smakowała, ale Ci, którzy zawiedli się tamtym sernikiem, też mogą spróbować i porównać 😉

Spód:

  • około 140 g ciasteczek maślanych
  • około 60-70 g masła

Warstwa serowa z mango:

  • 500 g pulpy mango
  • 400 g twarogu sernikowego (u mnie Piątnica)
  • 3 łyżki drobnego cukru
  • 2 łyżki żelatyny
  • 1/4 szkl. mleka

Warstwa serowa:

  • 600 g twarogu sernikowego (u mnie Piątnica)
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 5 łyżek drobnego cukru
  • 1 i 1/2 łyżki żelatyny
  • 1/4 szkl. mleka

Dodatkowo:

  • 50 g białej czekolady + 1-2 łyżki słodkiej śmietanki 30%
  • kilka łyżek pulpy mango

Masło rozpuszczamy na małym ogniu.

Ciasteczka kruszymy na piach. Łączymy z rozpuszczonym masłem.

Dno tortownicy (24cm śr) wykładamy papierem do pieczenia. Rozprowadzamy masę ciasteczkową, dociskając łyżką.


Żelatynę zalewamy zimnym mlekiem, odstawiamy do napęcznienia. W podobny sposób przygotowujemy drugi garnuszek z żelatyną. Następnie żelatynę na warstwę z mango podgrzewamy na malutkim ogniu, tylko do rozpuszczenia.

Twaróg miksujemy krótko z cukrem oraz pulpą mango. Dodajemy rozpuszczoną żelatynę, miksujemy do połączenia (dla pewności do żelatyny można dodać łyżkę masy serowej, wymieszać. W przypadku, gdyby żelatyna stężała, należy ponownie podgrzać ją na malutkim ogniu).


Postępując jak wyżej, podgrzewamy drugą część żelatyny.

Twaróg miksujemy z cukrem oraz ekstraktem waniliowym. Dodajemy rozpuszczoną żelatynę.


Na spód ciasteczkowy wykładamy naprzemiennie obie masy (ja wykładałam po 2 łyżki masy żółtej i po 1 masy białej). Działamy szybko, bo masy dosyć szybko tężeją. Na koniec możemy delikatnie stuknąć tortownicą o blat, by masy równomiernie rozłożyły się w formie.

Odstawiamy do całkowitego stężenia, najlepiej na całą noc.

Następnego dnia wierzch serniczka dekorujemy rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą (+śmietanka) oraz pulpą z mango.