Pęczak z kiełbasą
Pęczak z kiełbasą to odpowiedź na chęć przygotowania prostego, niezbyt wyszukanego i niedrogiego dania w takim „swojskim” stylu. Czy mi się udało? Myślę, że tak, bo mój mąż kilka razy powtarzał, że takie danie mógłby jeść częściej.
- szklanka suchej kaszy pęczak lub kaszy jęczmiennej
- 1 cebula
- około 300-400 g kiełbasy (może być drobiowa lub wieprzowa – u mnie tym razem z piersi kurczaka)
- 500 ml bulionu
- 2 garści świeżego szpinaku
- kilka posiekanych suszonych pomidorów (z zalewy)
- kawałek sera sałatkowego (typu feta) do posypania
- 1 łyżka oliwy
- sól, pieprz
Cebulę kroimy w piórka.
Kiełbasę kroimy na plasterki.
Na dużej, głębokiej patelni rozgrzewamy niewielką ilość oliwy, dodajemy cebulę oraz kiełbasę. Smażymy przez kilka minut, aż cebula zmięknie, a kiełbasa nieco się przyrumieni.
Kaszę przelewamy na sicie pod bieżącą wodą, osuszamy.
Dodajemy na patelnię z podsmażonymi składnikami. Smażymy, mieszając, przez około 2 minuty, po czym podlewamy całość bulionem.
Gotujemy, na małym ogniu, pod przykryciem do czasu, aż kasza wchłonie cały płyn.
Pod koniec dokładamy pokrojone suszone pomidory oraz szpinak, podgrzewamy, aż szpinak nieco zwiędnie.
Przed podaniem posypujemy pokruszoną fetą.