Sałatka z tortellini i szpinakiem
Sałatka z tortellini, szpinakiem, młodymi listkami, dwoma rodzajami pomidorków – koktajlowymi i suszonymi, mozzarellą, boczkiem i pestkami dyni, skropiona dressingiem.
Bardzo fajna, lekka i pożywna sałatka.

- 1 op. tortellini (250 g)
- 2-3 garście świeżego szpinaku + 1/2 op. młodych listków (można dać sam szpinak, dodać rukolę, roszponkę itp)
- 2 łyżki posiekanych suszonych pomidorów
- 150 g pomidorków koktajlowych
- 125 g mozzarelli
- 100 g boczku (cienkie plastry)
- garść pestek dyni
Sos:
- 1/3 szkl. oleju/oliwy
- 2 ząbki czosnku
- 2-3 łyżki soku z cytryny
- 2 łyżki octu z czerwonego wina
- 1 łyżeczka ziół prowansalskich
- 1 łyżeczka cukru
- sól, pieprz do smaku
Składniki na sos umieszczamy w zamykanym słoiczku i potrząsamy aż do uzyskania sosu o jednolitej konsystencji.
Tortellini gotujemy wg wskazówek na opakowaniu. Odcedzamy.
Suszone pomidory kroimy na mniejsze kawałki, pomidorki koktajlowe kroimy na pół.
Mozzarellę kroimy na mniejsze kawałki. Super sprawdzą się też mini kulki mozzarelli.
Boczek kroimy na paseczki i wysmażamy na chrupko, na rozgrzanej, suchej patelni.
W misce umieszczamy umyty i osuszony szpinak oraz listki roszponki, szczawiu itp, dodajemy pomidorki, tortellini, mozzarellę. Skrapiamy przygotowanym dressingiem. Całość posypujemy boczkiem oraz pestkami dyni.





Proszę o podpowiedź jaki to ma być boczek?
Chodzi o boczek, który jest już pokrojony na takie cienkie plastry. On po wysmażeniu jest bardzo chrupiący. Jeśli nie uda się Pani takiego dostać, można użyć innego.
a z jakich pomidorów suszonych Pani osobiście korzysta i jakie tortellini Pani preferuje? jakiej firmy? bo u mnie mały wybór więc chciałabym skorzystać z konkretnej firmy. Pozdrawiam
Pani Iwono, ja najbardziej lubię suszone pomidory w oleju firmy Ca’berta. W mojej okolicy dostępne są w Kauflandzie. One są już wstępnie pokrojone na mniejsze kawałeczki. Kiedyś kupowałam też suszone pomidory jakiejś włoskiej marki, ale na ten moment nie pamiętam nazwy, bo dawno ich nigdzie nie widziałam.
Co do tortellini, to najczęściej kupuję je w Lidlu lub w Biedronce (Rana). Wybieram te z lodówek, nie suszone. Te z lodówek wystarczy krótko obgotować i one jak dla mnie są niewyobrażalnie smaczniejsze.
Pozdrawiam:)