Sałatka cebulowa II (z czerwonej cebuli)
Lubicie sałatki cebulowe? Ja od kilku już lat niezmiennie oprócz sałatki jarzynowej, zawsze przygotowuję na Święta sałatkę cebulową (zobacz przepis na sałatkę cebulową od pani Bogusi). Do tego jest jeszcze trzecia sałatka, zawsze jakaś nowa. Tamte dwie jednak są stałym punktem i nie wyobrażam sobie Świąt bez nich.
Moja ulubiona sałatka cebulowa zyskała jednak mocnego konkurenta w postaci jej siostrzanej wersji z cebuli czerwonej. Dodatkowo jest tutaj ugotowana marchewka, i jak w tamtej wersji: groszek oraz jajka.
Sałatka świetnie smakuje i ma piękny kolor. Zdjęcia niestety tego nie oddają, gdyż jestem fotografem amatorem i w sezonie jesienno-zimowym nie potrafię dobrze wydobyć kolorów przy sztucznym oświetleniu.
Jeżeli lubicie cebulę i nie przeszkadza Wam, że jest ona przygotowana w zalewie octowej, bardzo ją Wam polecam:)
- 500 g czerwonej cebuli
- 500 g marchewki
- 1 puszka groszku konserwowego
- 6 jajek
- 1 łyżka musztardy
- 4 łyżki majonezu
- sól i pieprz
- 1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki
Zalewa:
- 3/4 szkl. wody
- 1/4 szkl. octu (może być ocet spirytusowy i jabłkowy pół na pół)
- 1/2 płaskiej łyżki soli
Składniki na zalewę umieszczamy w garnku i doprowadzamy do wrzenia.
Cebulę kroimy w piórka. Wkładamy do zalewy i gotujemy na małym ogniu do miękkości (u mnie po około 15 minutach zalewa całkowicie odparowała).
Marchewkę gotujemy na półmiękko. Odcedzamy i studzimy. Następnie obieramy ją ze skórki i kroimy w kostkę.
Jajka gotujemy na twardo. Po wystudzeniu obieramy i kroimy w kostkę.
Groszek osączamy z zalewy.
Wszystkie składniki umieszczamy w misce. Dodajemy majonez wymieszany z musztardą oraz natką pietruszki. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem.
Odstawiamy do schłodzenia.
Nigdy nie jadłam sałatki cebulowej ale rzeczywiście może być ona fajnym dodatkiem na świąteczny stół 😉 A Twoje zdjęcia są bardzo dobre 🙂
Tym razem chyba jednak nie moje smaki:D
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
ciekawa propozycja , a ze lubie pikle i cebulęz pikili , to na pewno bedzie dobra
Dziękuję, polecam spróbować:)