Czekoladowo-migdałowe ciasteczka
Ciasteczka te stanowiły numer 1 jednych z poprzednich Świąt Bożego Narodzenia. Każdy z przyjemnością po nie sięgał i pytał o przepis.
Ciasteczka mają migdałowy smak, nie są przesadnie słodkie. Z miękkim wnętrzem i chrupiącymi brzegami.
Przepis zaczerpnięty z Moich Wypieków.
- 4 białka (z dużych jajek)
- szczypta soli
- 200 g drobnego cukru do wypieków lub cukru pudru
- 250 g mielonych migdałów lub orzechów laskowych (bez skórki)
- 100 g gorzkiej czekolady, startej na tarce
Dodatkowo:
- 1 i 1/2 op. oblatów śląskich (ew. opłatki lub cienkie wafle)
- całe migdały lub orzechy laskowe (bez skórki)
Białka ubijamy na sztywną pianę ze szczyptą soli. Pod koniec stopniowo, łyżka po łyżce, dodajemy cukier. Do gęstej, błyszczącej masy dodajemy mielone orzechy oraz startą czekoladę, mieszamy szpatułką.
Masę przekładamy do rękawa cukierniczego.
Z oblatów śląskich wykrawamy kółeczka około 3-4 cm średnicy (ja robię to za pomocą foremki do uli). Rozkładamy je na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce z wyposażenia piekarnika. Trzymając rękaw cukierniczy prostopadle nad powierzchnią oblatów wyciskamy na nie masę makaronikową. W środek ciasteczek wciskamy po 1 orzeszku lub migdale (bez skórki).
Pieczemy przez około 13-15 minut w piekarniku nagrzanym do 160 stopni. Studzimy na kratce.
przechowujemy 2-3 tygodnie w szczelnie zamkniętym pojemniku.