Cebularze

Uwierzycie, że cebularze jadłam po raz pierwszy w życiu?

Choć cebulę lubię i jest to jedno z tych warzyw, które w domu mam ZAWSZE, jakoś nie potrafiłam jej sobie wyobrazić na takiej bułce. A teraz? Żałuję, że zrobiłam je tak późno, bo są rewelacyjne. Od dziś jestem fanką – zdecydowanie 🙂

Zrobiłam je z cebulą przesmażoną na patelni, a nie sparzoną, jak to widziałam w większości przepisów. Wyszły wyśmienicie. A jedyne co mogę sobie zarzucić to to, że mogłam ją przesmażyć jeszcze bardziej 🙂 Tak zrobię następnym razem. Bo następny raz będzie na pewno. Nawet na drugi dzień cebularze wciąż jeszcze były pyszne.

I tylko zastanawia mnie, czy…. nie wyrosły mi zbyt mocno?;)

Nadzienie:

  • 4-5 dużych cebul
  • 1-2 łyżki klarowanego masła
  • sól
  • 2-3 łyżeczki suchego maku

Ciasto:

  • 400 g mąki pszennej (dałam typ 00, do pizzy)
  • 100 g mąki krupczatki
  • 30 g świeżych drożdży
  • 250 ml mleka
  • 1 jajko
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 65 g miękkiego masła

Dodatkowo:

  • 1 małe jajko

Cebule obieramy, kroimy w piórka.

Na dużej patelni rozgrzewamy masło klarowane, wrzucamy cebulę. Oprószamy ją sporą szczyptą soli. Smażymy do czasu aż cebula zmięknie i lekko się przyzłoci. Dodajemy mak, mieszamy. Odstawiamy do przestudzenia.


Do garnuszka rozkruszamy drożdże. Zasypujemy je cukrem. Mieszamy, aż do uzyskania płynnej konsystencji. Dodajemy 1 łyżkę mąki oraz mniej więcej 1/2 szklanki ciepłego mleka. Mieszamy. Odstawiamy do wyrośnięcia.

Obie mąki przesiewamy do dużej miski. Dodajemy sól, mieszamy. Następnie dodajemy wyrośnięte drożdże, jajko oraz pozostałe mleko. Wyrabiamy. Pod koniec dodajemy miękkie masło (ciasto nabierze nieco gorszej konsystencji, by po chwili wyrabiania stać się gładkie i elastyczne). Miskę z ciastem przykrywamy ściereczką. Odstawiamy do wyrośnięcia, na około godzinę.

Gotowe ciasto ponownie krótko wyrabiamy, następnie dzielimy na równe części – 11-12 sztuk. Z każdego kawałka formujemy okrągłą bułeczkę, następnie wałkujemy ją i układamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Na środek wykładamy po mniej więcej 1 łyżce cebulowego nadzienia.

Bułki przykrywamy ściereczką. Odstawiamy na około 20 minut do napuszenia.

Po tym czasie brzegi ciasta smarujemy rozmąconym z łyżeczką wody jajkiem.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 15-18 minut (do zarumienienia).