Sernik na zimno z musem jabłkowym

To ciasto jest bardzo delikatne, wręcz orzeźwiające.

Przepis z bloga Cukierenka Klementynki – bardzo udany.

Początkowo myślałam, że jedynie mogłoby być nieco wyższe… ale jednak nie, tak jest bardzo dobrze (ewentualnie można przygotować je na mniejszej blaszce).

Delikatny biszkopt, masa z serka homogenizowanego o smaku jabłka (u mnie z rodzynkami) oraz pyszny mus jabłkowy.

Biszkopt:

  • 3 duże jajka
  • 4 łyżki cukru
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego
  • 4 czubate łyżki mąki pszennej
  • 1 łyżka oleju

Masa serowa:

  • 750 g serka homogenizowanego o smaku jabłkowym
  • 3/4 szkl. schłodzonego mleka skondensowanego niesłodzonego
  • 2 łyżki żelatyny

Mus jabłkowy:

  • 1 kg jabłek
  • 2 łyżki cukru
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 op. budyniu waniliowego
  • 1 op. galaretki cytrynowej

Całe jajka ubijamy wraz z cukrem i cukrem waniliowym na jasną, puszystą masę (powinna znacznie zwiększyć swoją objętość). Wlewamy olej, miksujemy do połączenia. Dodajemy przesianą mąkę, delikatnie mieszamy.

Masę przelewamy do blaszki (21x32cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy na około 15-18 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni.


Obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka kroimy na cząstki.

Jabłka umieszczamy w garnku, skrapiamy sokiem z cytryny, zasypujemy cukrem i podlewamy 1 szklanką wody. Gotujemy aż jabłka zmiękną i rozpadną się na mus, mieszamy.

Proszek budyniowy rozrabiamy w połowie szklanki wody. Dodajemy do gotującego się musu jabłkowego, mieszamy. Zdejmujemy z palnika. Dodajemy suchą galaretkę i dokładnie mieszamy. Odstawiamy.


Żelatynę zalewamy niewielką ilością wody. Odstawiamy do napęcznienia. Podgrzewamy na malutkim ogniu, do rozpuszczenia.

Schłodzone mleko skondensowanie ubijamy, aż powstanie puszysta piana. Dodajemy serek homogenizowany, miksujemy do połączenia.

Masę serową łączymy z rozpuszczoną żelatyną.


Masę serową wykładamy od razu na wystudzony biszkopt. Na masie serowej rozprowadzamy mus jabłkowy. Patyczkiem do szaszłyków zataczamy w obu masach kręgi, by nieco je ze sobą przemieszać .

Odstawiamy do całkowitego stężenia.


Źródło