Cytrynowy puch
Zapraszam Was dzisiaj na bardzo lekkie, cytrynowe ciasto o wdzięcznej nazwie;)
„Cytrynowy Puch” to biszkopt o delikatnym, cytrynowym posmaku, z cytrynową pianką, warstwą galaretki oraz bitą śmietaną. Ciasto jest proste do wykonania i bardzo ładnie się prezentuje, choć u mnie nie obyło się bez potknięć – warstwa galaretki powinna być nieco większa, jednak część spłynęła mi na dno blaszki:)
Biszkopt:
- 4 duże jajka
- 4 łyżki cukru drobnego
- 4 łyżki mąki
- 1,5 łyżki proszku budyniowego, waniliowego lub śmietankowego
- 2 łyżki cukru waniliowego
- skórka otarta z 1 cytryny
- szczypta soli
Pianka cytrynowa:
- 2 op. Śnieżki
- 2 szkl. mleka 3,2%
- 2 galaretki cytrynowe
Warstwa śmietanowa:
- 700 ml śmietany 30% lub 36%
- 6 łyżek cukru pudru
- 1 pełna łyżka żelatyny
Dodatkowo:
- 2 galaretki cytrynowe
Cytrynę szorujemy, przelewamy wrzątkiem i ścieramy skórkę.
Całe jajka miksujemy razem z cukrem oraz cukrem waniliowym aż do uzyskania jasnej, puszystej masy (około 10 minut). Dodajemy skórkę cytrynową. Mąkę łączymy razem z proszkiem budyniowym i stopniowo przesiewamy do masy – miksujemy na najniższych obrotach miksera, tylko do połączenia składników. Masę przelewamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (21x32cm). Pieczemy około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Studzimy. Zimny biszkopt oddzielamy od papieru do pieczenia, po czym ponownie umieszczamy w formie (można na tym samym papierze do pieczenia).
Dwie galaretki rozpuszczamy w 250ml wrzątku. Odkładamy do przestudzenia.
Gdy zauważymy, że galaretka zaczyna już lekko tężeć, miksujemy mleko razem ze Śnieżkami. W momencie gdy masa mocno nam zgęstnieje dodajemy zimną, lecz wciąż płynną galaretkę i miksujemy na najwyższych obrotach miksera, do połączenia. Powstałą piankę od razu przekładamy na zimny biszkopt.
Pozostałe dwie galaretki rozpuszczamy w 650 ml wrzątku. Odstawiamy do przestudzenia i stężenia. Lekko tężejące wylewamy na cytrynową piankę i wstawiamy całość do lodówki.
Gdy galaretka stężeje przystępujemy do ostatniego etapu. Żelatynę zalewamy 70ml wrzącej wody i mieszamy do całkowitego rozpuszczenia. Odstawiamy do schłodzenia.
Mocno schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno. Pod koniec dodajemy cukier puder. Ubitą śmietanę (mniej więcej 1-2 łyżki) łączymy z zimną, płynną żelatyną i mieszamy. Tak zahartowaną żelatynę łączymy teraz z resztą śmietany, miksując na średnich obrotach.
Część śmietany rozprowadzamy na galaretce. Pozostałą przekładamy do worka cukierniczego i dekorujemy wierzch ciasta śmietanowymi rozetkami.
Uwagi: Ścierając cytrynę należy pamiętać, że wewnętrzna, biała skórka jest gorzka i może nam zepsuć smak całego ciasta – ścieramy delikatnie, tylko zewnętrzną część.
Papier do pieczenia warto przed wylaniem biszkoptu delikatnie natłuścić olejem i rozsmarować – wystarczy około 1 łyżka oleju.
Galaretkę wlewałam na ciasto zimną, lecz ciągle płynną. Piankę cytrynową rozprowadziłam po całości blaszki, ale widać niezbyt dokładnie/szczelnie, gdyż galaretka spłynęła mi częściowo na spód blaszki. Aby temu zapobiec wykładamy galaretkę już tężejącą, albo dokładnie wyrównujemy i rozprowadzamy do ścianek blaszki piankę cytrynową, tak by zabezpieczyła nam ona galaretkę przed spłynięciem niżej. Trochę masło maślane mi wyszło z tego opisu, ale mam nadzieję, że wiecie o co chodzi:) Udanych wypieków:)
Cudownie się prezentuje 🙂
A do biszkoptu nie trzeba proszku do pieczenia?
Nie, ten biszkopt piekłam bez proszku do pieczenia.
Wygląda bardzo apetycznie 🙂
Pięknie wygląda ?orzeźwiająco?
Dziękuję:) Jak dla mnie było może zbyt śmietanowe, ale byłam w tej opinii odosobniona. Większość (a wiele osób próbowało to ciasto) twierdziła, że jest właśnie takie orzeźwiające i lekkie:)
Na jaki wymiar blaszki są podane powyższe składniki?
Blaszka 21x32cm