Serowa rolada z warzywami
Rolada serowa to bardzo prosty pomysł na przekąskę. Bazą zawsze jest roztopiony i rozwałkowany ser gouda, a dodatki możemy dobierać dowolnie, w zależności od zachcianek czy kulinarnych upodobań.
Ja tym razem postawiłam na kolory i coś do pochrupania;) Są więc kolorowe papryki, ogórki konserwowe, groszek, kukurydza oraz jajko na twardo.
Do tego typu przekąsek, gdy nie potrzebujemy wykorzystywać dużej ilości składników świetnie sprawdza się mix groszku z kukurydzą. Ja wykorzystałam taki od firmy Jamar. Na zdjęciu poniżej możecie zobaczyć jak piękne opakowanie ma ta puszka. Mnie ono oczarowało:)
Mamy więc i groszek i kukurydzę, a nie musimy otwierać dwóch puszek. Następnego dnia drugą połowę mieszanki możemy wykorzystać do surówki obiadowej – wystarczy skroić sałatę rzymską, lub kapustę pekińską, dodać mieszankę z puszki oraz papryki, które zostają po zrobieniu roladki serowej, a następnie wymieszać wszystko z ulubionym dressingiem. Znów jest smacznie i kolorowo i nic się nie marnuje:)
- 400 g sera gouda
- 200 g serka topionego
- 100 g miękkiego masła
- 2-3 ogórki konserwowe
- 3 jajka
- 1/2 czerwonej papryki
- 1/2 żółtej papryki
- 1/2 puszki mieszanki groszku i kukurydzy Jamar
- sól, pieprz
Ser umieszczamy w dużym, mocnym woreczku strunowym. Wkładamy do garnka z wrzącą wodą i odstawiamy na około 40 minut. W międzyczasie kilka razy obracamy ser (ja przekładałam ser we woreczku, bo od góry – tam gdzie zapięcie woreczka – ser nie chciał mi się równo roztapiać) oraz w razie potrzeby dolewamy do garnka gorącej wody.
Jajka gotujemy na twardo. Po przestudzeniu obieramy i kroimy w kostkę.
Ogórki kroimy w drobną kostkę. Przekładamy na sito i pozostawiamy do odcieknięcia.
Pozbawione gniazd nasiennych papryki również kroimy w drobną kostkę.
Miękkie masło ucieramy razem z serkiem topionym. Dodajemy pozostałe pokrojone składniki oraz groszek i kukurydzę osączone z zalewy. Doprawiamy solą oraz pieprzem.
Miękki ser wyjmujemy z wody. Wyciągamy z woreczka i wałkujemy na cienki płat (około 0,5cm). Na serze rozprowadzamy farsz (jeden bok pozostawiamy pusty; podczas zwijania część farszu przemieści się na tą stronę). Zwijamy w roladę.
Roladę owijamy papierem do pieczenia. Wkładamy do lodówki na całą noc. Schłodzoną kroimy na plasterki.
Podajemy schłodzoną, bo taka smakuje najlepiej.
Uwagi: Ogórki dobrze jest skroić jako pierwsze i pozostawić na sicie, a następnie lekko docisnąć papierem, by nie były zbyt mokre.
Serek topiony dobrze jest kupić dobrej jakości – nie powinien być zbyt miękki, mlaźgawy.
Podczas roztapiania sera w gorącej wodzie warto sprawdzać jej temperaturę. Mniej więcej w połowie czasu warto odlać część wody i uzupełnić wrzątkiem.
Z calym szacunkiem i sympatią do Ciebie i Twojego bloga ale to nie jest przekąska, która wpasowała się w gusta mojej rodzinki. Wiem, że została podana na chrzcinach mojej bratanicy i nikt nie chciał jeść.. z drugiej strony mogła zostać źle przyrzadzona 😉
Mogła zostać wyjęta z lodówki zbyt wcześnie. Zawsze na takich uroczystościach pierwsze je się obiad, potem jest kawa z tortem, a dopiero potem sięga się po zimną płytę… za ten czas ona mogła się ogrzać, a jak wiadomo ser żółty w temperaturze pokojowej nie jest zjadliwy;)
Możliwe… Tato powiedział, ze śmierdzi i jest gumowa, wiec tutaj też produkty, których użyto 😉
Moja nie śmierdziała:P a sam ser był … no jak ser, ale na pewno nie gumowy;) Do Mamy przyszły koleżanki, poczęstowałyśmy je i one roladkę chwaliły:)
Ser może nie był serem 😛
To na pewno kwestia roboty i przechowywania… nie wiem, gdzie te jedzenie było zamawiane ale lipa :/ Powinnaś nauczyć tego kucharza jak zrobić taką roladę 😉
Ja już wielokrotnie się przekonałam, że jakość składników niestety ma znaczenie. Wiadomo, że różnie jest, ale czasem pewnych rzeczy lepiej nie robić wcale jeśli mamy wykorzystać byle jakie składniki (najtańsze). Niestety:( Oczywiście rzecz tyczy się niektórych produktów, głównie nabiałowych;)
Ja mam trochę „obsesję” na tym punkcie. Są produkty, które lubię i wiem, że jak je wykorzystam, to danie będzie mi smakować. Mam więc ulubiony twaróg, mascarpone, sery żółte, masło i śmietanę, ulubiony ketchup, budyń i żelatynę oraz pomidory w puszce i kaszę jaglaną;) Jak nie ma tych moich ulubionych, to zawsze jestem skołowana, jaki zamiennik wybrać;)
Oj, na pewno wie jak ją zrobić, być może zadziałały na niekorzyść te składniki.
To nie jest obsesja…. ludzie często pakuja w siebie „śmieciowe” jedzenie bo szkoda im pieniedzy aby dopłacić i zjeść np. prawdziwy twaróg. Jednak tak na prawde w ogóle nie oszczędzają bo potem zaczynaja chorować i wydają sporo pieniedzy na leki. Jak jeść ble co, to lepiej w ogóle nie jest. Jeśli chodzi o ulubione firmy produktów to doskonale rozumiem: kiedy jadlam twarogi również taką mialam, kaszę gryczaną również. Teraz szukam dobrej firmy kaszy jaglanej bo ta co zawsze kupowałam nie nadaje się do jedzenia (po 5 minutach gotowania mąka). Jeśli już za coś płacę to chcę zjeść ze smakiem a nie wywalić ;/ Z Zamiennikami bywa różnie – można się nadziać.
A może jednak nie wiedział… trzeba tego kogoś nauczyć 🙂
Fajnie jest pogadać z kimś kto ma podobne poglądy i cię rozumie;) „Przecież masło to masło, co za różnica?” Podobnie z wysokoprocentową śmietanką. Ja jednak tą różnicę czuję w smaku jak i podczas wykonywania – np śmietanki różnych firm, choć schładzane tyle samo czasu jedne zawsze ładnie się ubiją, a z innymi to loteria;)
Ta… różnica… szkoda, że są masła z różną zawartoscią tłuszczu i miksy tłuszczowe co wyglądają jak masło. Kiedyś spotkałam się z opinią osoby, która własnie taki miks uważała za masło i mówiła o nim „masło”. Moja Mama zawsze piekla kruche ciasto na margarynie – ja zaczełam piec na maśle i mama od razu w smaku zauwazyła różnicę… powiedziała, że na maśle lepsze. Jednak niektórzy tej różnicy nie czują….
Też kiedyś używałam margaryny… bo tańsza:P Ale jak raz zrobiłam na maśle, przy maśle zostałam:)
Zupełnie inny smak i aromat… przede wszystkim ten smak i zapach jest 🙂
🙂
Oj ale jesteś złośliwa?Czy potrafisz ta tak@ zrobić?? ??
Bardzo ładnie się prezentuje ,ja mam trochę inny przepis ,na blogu pozdrawiam serdecznie
Dziękuję:) Pozdrawiam
świetnie wygląda
Podziwiam, prawdziwe arcydzielo. Przepiekne! Robilam serowe rolady na bloga, ale moje sie do Twoich nie umywaja, nie sa tak cudnie kolorowe i tak ladnie zwiniete. Nie moge sie napatrzec 🙂
Oj, naprawdę? Dziękuję za tak miłe słowa:) Wygląd roladek będzie zależał od użytych składników – tutaj akurat papryki dają fajny efekt. W zeszłym roku robiłam natomiast taką najzwyklejszą – jajko plus szynka. Od tej rolady wszystko się zaczęło, bo bardzo nam taka przekąska przypadła do gustu. Mam nawet przygotowany szkic na bloga, ale zdjęcia wyszły mi prześwietlone i wciąż się zastanawiam czy publikować, czy nie;)
Plastry serowej rolady wyglądają obłędnie. Chętnie poczęstowałabym się kawałeczkiem:)
Przyjeżdżaj;)
Rolada wygląda bardzo efektownie 🙂
Cieszę się, dziękuję:)
efektowna i kolorowa przekąska 🙂
Witam, czy zamiast masła można dać serek kanapkowy i zamiast szczypiorku koperek ? Jak pani myśli pasowało by ?
Nie próbowałam z serkiem kanapkowym, ale wiem, że też tak się robi 🙂
Moim zdaniem, gdy masło stwardnieje w lodówce, lepiej trzyma całe nadzienie, ale tak jak pisałam, z samym serkiem kanapkowym jeszcze nie robiłam.
Jeśli zaś chodzi o koperek, ma on bardziej intensywny smak i aromat od szczypiorku, jeśli się go lubi, to nie widzę problemu żeby go dodać. Ja w tym przepisie nie dodawałam zieleniny, ale jak najbardziej można 🙂