Roladki drobiowe z morelami
Dziś propozycja obiadowa dla tych, którzy lubią łączyć mięso z owocami, a mianowicie przepis na roladki drobiowe z morelami.
Te roladki z kurczaka z suszonymi morelami są alternatywą dla kurczaka czy schabu z suszoną śliwką.
Morele polecam wybrać te ciemne, najlepiej bez substancji konserwujących.
Roladki można przygotować na 3 sposoby: w całości na patelni, częściowo obsmażyć je, a następnie zapiec w piekarniku lub dusić w bulionie warzywnym. Z poniższego przepisu szykujemy 2 duże roladki, z czego otrzymujemy 3-4 porcje.
- 2 duże piersi z kurczaka
- około 130-150 g suszonych moreli (najlepiej tych miękkich, ciemnych)
- garść nerkowców lub blanszowanych migdałów (bez skórki)
- 2-3 garście tartego sera (mozzarella, gouda, ementaler lub cheddar)
- granulowany czosnek
- sól, pieprz
- oliwa do smażenia
Morele zalewamy wrzącą wodą i odstawiamy na kilka minut. Odcedzamy. Następnie dość drobno siekamy nożem lub wrzucamy do rozdrabniacza.
Jeżeli nie masz blanszowanych migdałów, je również zalej wrzątkiem i odstaw na kilka minut, a następnie odcedź i pozbaw brązowej skórki.
Każdą z piersi kurczaka nacinamy wzdłuż w taki sposób, aby powstał większy płat (na tzw „książkę”). Delikatnie rozbijamy tłuczkiem nadając mięsu równą grubość. Następnie oprószamy z obu stron granulowanym czosnkiem oraz solą i pieprzem.
Na każdym płacie mięsa rozkładamy połowę tartego sera oraz połowę przygotowanych moreli. Wierzch posypujemy nerkowcami/migdałami. Zwijamy dość ściśle w roladę. Obwiązujemy nicią kuchenną lub spinamy wykałaczkami.
Gotowe roladki obsmażamy na rozgrzanej na patelni niewielkiej ilości oliwy, ze wszystkich stron do zarumienienia. Następnie mięso przekładamy do naczynia żaroodpornego. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20-30 minut. Można też dusić pod przykryciem na patelni, zmniejszając nieco moc palnika, solo lub z dodatkiem koło 1/2 szklanki bulionu).
Mniam! Świetne słodko-wytrwane połączenie! 🙂
to zdecydowanie coś dla mnie
Przepis pierwsza klasa. Na pewno przypadnie do gustu mojej żonie 🙂