Kiszona kapusta z pieczarkami – farsz do pierogów i krokietów
Miał być przepis na krucho-drożdżowe pieczone pierożki, ale, choć w smaku wyszły rewelacyjne, większość z nich w trakcie pieczenia otworzyła się niczym małże, więc… dziś samo nadzienie 😉
Może wykorzystacie je np jako farsz do krokietów lub macie swój sprawdzony przepis na pierożki.
U mnie farsz z dużą ilością pieczarek, bo lubię, jak ich smak troszkę mocniej się przebija.
- 650-700 g kiszonej kapusty
- 550-600 g białych pieczarek
- 2 małe cebule lub 1 dość duża
- 1-2 małe listki laurowe
- ziele angielskie
- kilka ziarenek pieprzu
- 1 łyżeczka cukru
- szczypta słodkiej papryki mielonej
- sól, pieprz
Kiszoną kapustę dajemy na sitko i płuczemy pod zimną wodą (tym dłużej, im kapusta kwaśniejsza). Przekładamy do garnka. Dodajemy listek laurowy, ziele angielskie, cukier oraz ziarenka pieprzu. Zalewamy całość wodą, do przykrycia. Doprowadzamy do wrzenia. Moc palnika od razu zmniejszamy i gotujemy na małym ogniu do miękkości kapusty (u mnie około 50 minut).
Ugotowaną kapustę odcedzamy. Odstawiamy do przestudzenia. Wyjmujemy listki laurowe oraz ziarenka pieprzu i ziela.
Cebulę drobno siekamy.
Pieczarki kroimy w kostkę.
Na patelni rozpuszczamy 1 łyżkę masła, wrzucamy cebulę. Gdy cebula się zeszkli, zdejmujemy ją z patelni. Dodajemy pieczarki (ja smażę stopniowo, w 2-3 turach, za każdym razem zdejmując partię podsmażonych pieczarek i dodając je do miski z cebulą. Na sam koniec wrzucam wszystko na patelnię). Doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz szczyptą słodkiej papryki.
Przestudzoną kapustę dokładnie (!) odciskamy. Przekładamy na deskę i drobno siekamy. Dodajemy na patelnię z pieczarkami i smażymy razem jeszcze 2-3 minutki. Studzimy.
Też robię taki farsz, nadaje się do pierogów, krokietów, łazanek, a nawet do pasztecików 😉
robimy podobnie tylko z lesnymi suszonymi grzybami
Musi być jeszcze bardziej aromatyczna 🙂