Cynamonowe bułeczki
Delikatne, pulchniutkie, mięciutkie i przede wszystkim… CYNAMONOWE!
Te bułeczki po raz pierwszy wykonałam u siebie w domu ze dwa lata temu i… pokochałam je od pierwszego kęsa:) Co prawda za pierwszym razem wyszły mi bardziej rumiane, ale nic to… takie bladziutkie też były smaczne:) Tym razem nie wszystkie bułeczki posmarowałam jajkiem… dlaczego? Chyba taki kaprys;)
Sposobów na zawijanie tych bułeczek jest wiele. Jedni po prostu je rolują, inni zaplatają niby warkocz, jeszcze inni owijają wokół palców. Decyzję o tym, jak mają wyglądać Wasze bułeczki pozostawiam Wam.
Ciasto:
- 375 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki mielonego kardamonu
- 1/3 łyżeczki soli
- 150 ml ciepłego mleka
- 20 g drożdży
- 50 g cukru
- 1 żółtko
- 65 g masła
Nadzienie:
- 70 g miękkiego masła
- 35 g brązowego cukru
- 1 płaska łyżka cynamonu
Dodatkowo:
- żółtko do posmarowania
- cukier gruba rafinada
Masło roztapiamy na niewielkim ogniu, odstawiamy do przestudzenia.
Ciepłe mleko rozlewamy na dwie szklanki. Do jednej z nich dodajemy rozkruszone drożdże i płaską łyżeczkę cukru, ucieramy do rozpuszczenia.
Mąkę razem z kardamonem oraz solą przesiewamy do miski. Robimy w niej wgłębienie i wlewamy w nie rozczyn. Zostawiamy na około 10 minut do wyrośnięcia.
Pozostałe mleko łączymy z żółtkiem, dodajemy do miski z mąką i podrośniętym rozczynem. Wsypujemy resztę cukru. Krótko wyrabiamy. Po chwili dodajemy roztopione masło, wyrabiamy dalej. Gotowe, gładkie i elastyczne, ciasto przykrywamy ściereczką i odstawiamy do podrośnięcia na około godzinę.
W tym czasie przygotowujemy nadzienie. Miękkie masło ucieramy wraz z cukrem i cynamonem na gładką masę.
Gdy ciasto podwoi swoją objętość przekładamy je na blat i ponownie chwilę wyrabiamy. Następnie wałkujemy na cienki, jak największy prostokąt i rozprowadzamy równą warstwę nadzienia. Składamy na pół lub na 3 części (można najpierw 1/3 ciasta złożyć do środka i przykryć 1/3 ciasta z drugiej strony, ja złożyłam na pół). Przygotowane ciasto lekko wałkujemy i kroimy radełkiem na równe paseczki.
Zawijamy dowolnie np wokół palców tak jak to pokazano tutaj lub skręcamy poszczególne paseczki ciasta wokół własnej osi, a następnie formujemy „ślimaczka”.
Bułeczki układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i odkładamy na około 30 minut. Po tym czasie smarujemy je rozbełtanym żółtkiem oraz posypujemy grubą rafinadą lub inną posypką cukrową. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni przez około 12-15 minut.
Ślicznie pelcione 😉
🙂
ale super :))
uwielbiam takie 😉
<3
O mamo… już czuję ich zapach 🙂
🙂 nic tylko robić 😉