Szyszki z kajmakiem

Szyszki z ryżu preparowanego to słodkość, do której mam ogromny sentyment. Zdecydowanie kojarzą się mi z dzieciństwem i są to jak najbardziej miłe wspomnienia.

Te najpyszniejsze, tradycyjne szyszki przygotowane z krówek, są już na blogu (PRZEPIS tutaj). Przy publikacji tamtego przepisu, i na blogu i na FB, pytana byłam czy można je przygotować również z kajmakiem. Wówczas odpowiedziałam, że nie, bo masa kajmakowa jest miękka i szyszki wyjdą „klejące”, ale…. postanowiłam to jednak przetestować. Zrobiłam więc szyszki z czekoladą, a teraz kolejne, tym razem z dodatkiem masła.

I co Wam napiszę? Że ja to jednak szyszki lubię w każdej wersji 😉 Oczywiście na pierwszym miejscu i najbliższe memu sercu ZAWSZE będą te z krówkami, ale opcja z kajmakiem i masłem czy czekoladą też jest ok. No i przede wszystkim – da się je zrobić w dużo szybszy i łatwiejszy sposób.

Szyszki z kajmakiem i masłem to wersja wygodniejsza i przede wszystkim szybsza od tych z krówkami. Dlaczego? Po pierwsze odpada nam odpakowywanie cukierków 😉 Nie musimy też myśleć, czy krówki, które kupiliśmy będą się nadawać 😉 Masę z krówkami należało dobrze podgrzać, by cukierki zdążyły się roztopić, tutaj masa nie musi być tak długo podgrzewana, nie jest więc aż taka gorąca i można po połączeniu wszystkich składników od razu brać się za formowanie szyszek.

A najlepsze jest to, że takie szyszki z ryżu preparowanego i kajmaku ostatecznie całkiem dobrze zastygają i smakują (prawie!) tak samo dobrze jak te z krówkami.

To idealna słodkość na Święta i nie tylko 🙂

• 60-65 g masła
• około 300-350 g masy kajmakowej Gostyń
• 1 op. ryżu preparowanego (90 g)

Masło rozpuszczamy na malutkim ogniu. Dodajemy do niego kajmak. Mieszamy rózgą kuchenną, podgrzewając dalej na małym ogniu, aż otrzymamy gładką, lśniącą masę. Zdejmujemy garnek z palnika i dodajemy do niego ryż preparowany. Mieszamy.

Łyżką nabieramy porcje masy i formujemy zwilżonymi (co jakiś czas) wodą dłońmi szyszki o dowolnych kształtach. Rozkładamy je na dużej, wyłożonej papierem do pieczenia, desce i odstawiamy w chłodne miejsce do zastygnięcia.