Rafaello śniegowe siostry Anastazji

Chciałam napisać, że to ciasto dla fanów kokosowych wypieków, ale… to ciasto jest praktycznie dla wszystkich łasuchów. Dwóch członków mojej rodziny nie przepada za kokosowymi wypiekami, a mimo to ciasto bardzo chwalili i sięgali z przyjemnością po kolejny kawałek. Jest pyszne.

Pomiędzy dwoma biszkoptowymi blatami znalazła się warstwa kwaśnego dżemu z czarnej porzeczki oraz dosyć słodka masa śmietanowo-kokosowa z białą czekoladą. Wiórki kokosowe zalewa się na noc ajerkoniakiem, który w cieście również jest lekko wyczuwalny. Ja użyłam smaku słony karmel.

Masę zrobiłam jak w oryginalnym przepisie i użyłam śmietany Śnieżki, ale jeśli chcesz, możesz usztywnić masę żelatyną. Wersja poniżej jest jednak sprawdzona i pyszna. Ja polecam i z pewnością będę robić je częściej.

Ciasto:

  • 8 jajek
  • 1 szkl. cukru drobnego
  • 1 i 1/4 szkl. mąki pszennej
  • 1 lekko kopiasta łyżeczka proszku do pieczenia
  • 3 łyżki oleju

Krem śmietanowo-kokosowy:

  • 500 g śmietanki 30%
  • 2 op. Śnieżki
  • 200 g wiórek kokosowych, drobnych
  • 200 g białej czekolady
  • 1 szkl. ajerkoniaku (u mnie słony karmel)
  • opcjonalnie – wiórki kokosowe na wierzch ciasta

Dodatkowo:

  • kilka łyżek dżemu z czarnej porzeczki

Wiórki kokosowe w ajerkoniaku:

Wiórki kokosowe zalewamy ajerkoniakiem, odstawiamy na noc.

Biszkopt:

Białka ubijamy na sztywno. Pod koniec, stopniowo, dodajemy cukier. Następnie, nie przestając ubijać, dodajemy po 1 żółtku, za każdym razem chwilę miksujemy. Wlewamy olej. Na koniec dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, mieszamy delikatnie szpatułką.

Ciasto przelewamy do blaszki (21x32cm) wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez około 30 minut. Po przestudzeniu kroimy na 2 blaty.

Jeden z blatów smarujemy dżemem z czarnej porzeczki.

Krem:

Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, odstawiamy do lekkiego przestudzenia.

Schłodzoną śmietankę ubijamy wraz ze śnieżką, aż do uzyskania gęstej masy. Dodajemy wiórki kokosowe oraz przestudzoną, ale wciąż płynną czekoladę, miksujemy do połączenia.


Mniej więcej 2/3 masy wykładamy pomiędzy oba biszkopty. Wierzch smarujemy pozostałym kremem.

Można dodatkowo udekorować wierzch roztopioną białą czekoladą oraz wiórkami kokosowymi. Ja zostawiłam sobie 1 łyżkę czekolady i wylałam ją na wierzch w formie esów-floresów.