Piersi kurczaka ze szpinakiem i serem – nacinane
Piersi kurczaka to niewątpliwie jedno z tych mięs, które można przygotować na wiele różnych sposobów. Jednym z nich są tzw piersi nacinane. Jak sama nazwa wskazuje, w piersiach kurczaka robimy co kilka centymetrów równoległe nacięcia i w te „mini kieszonki” wkładamy dowolne dodatki. U mnie dziś farsz szpinakowy. Dalej piersi zapieka się w piekarniku, a pod koniec posypuje tartym serem cheddar. Jest pysznie 🙂
Takie mięsko podałam z młodymi, pieczonymi ziemniaczkami oraz brokułami zapiekanymi w sosie serowo-śmietanowym z boczkiem. Nie do końca był to fit posiłek, ale warto było się skusić 🙂 😉
- 2-3 piersi kurczaka
- około 90 g świeżego szpinaku
- 1-2 ząbki czosnku
- 1-2 łyżki posiekanych suszonych pomidorów
- 75 g sera ricotta
- 2 garście tartego sera cheddar
- mielona papryka słodka i ostra
- szczypta mielonego imbiru
- szczypta kurkumy oraz curry
- sól, pieprz
- oliwa
Sposób przygotowania:
Na patelni rozgrzewamy `1 łyżkę oliwy, dodajemy szpinak i smażymy, aż znacznie zmniejszy swoją objętość. Pod koniec dokładamy przeciśnięty przez praskę czosnek oraz posiekane drobno suszone pomidory, smażymy jeszcze chwilkę.
Do szpinaku z suszonymi pomidorami dokładamy mniej więcej 2 łyżki ricotty, podgrzewamy dalej, mieszając, aż ser się roztopi i połączy z pozostałymi składnikami. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Odstawiamy do przestudzenia.
Piersi kurczaka nacinamy co mniej więcej 2 cm, tworząc tzw kieszonki. Oprószamy solą, pieprzem, mieloną papryką słodką i ostrą, szczyptą kurkumy, imbiru oraz curry. Skrapiamy niewielką ilością oliwy i dokładnie mieszamy, wcierając przyprawy w mięso.
Powstałe wgłębienia/nacięcia wypełniamy przestudzonym farszem szpinakowym.
Mięso przenosimy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę lub do żaroodpornego naczynia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20 minut. Po tym czasie wierzch posypujemy tartym serem cheddar. Zapiekamy dalej, aż ser się roztopi, a mięso „dojdzie” (przez kolejne 10-15 minut).
Uwielbiam ziemniaczki w tej formie. Z chęcią przygotuję! 🙂