Murzynek z kremem wg siostry Anastazji
Murzynek to jak dla mnie jedno ze smaczniejszych ciast. Jest smaczne, nie przesłodzone, wilgotne. Chyba nie da się go nie lubić. Najczęściej kojarzy nam się w wersji solo, czyli samo kakaowe ciasto. Jest to jednak świetna baza do przekładania go różnymi masami. Dziś jedna z takich propozycji – murzynek przełożony cytrynową pianką.
Polecam!
Ciasto:
- 250 g masła
- 1 szkl. drobnego cukru
- 3 łyżki kakao
- 1/2 szkl. wody
- 2 szkl. mąki pszennej
- 5 jajek
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
Masa:
- 500 ml śmietanki 30%
- 1-2 łyżki cukru pudru, opcjonalnie
- 2 galaretki cytrynowe
Polewa:
- 100 g czekolady
- 2 łyżki oleju
Masło, cukier, kakao i wodę umieszczamy w garnku i doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z palnika. Studzimy.
Do masy kakaowej dodajemy żółtka, mieszamy rózgą kuchenną. Następnie dodajemy ekstrakt waniliowy oraz mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia, ponownie mieszamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Delikatnie łączymy z masą kakaową.
Ciasto przelewamy do blaszki (21x32cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut.
Po przestudzeniu kroimy na dwa blaty.
Galaretki rozpuszczamy w 250 ml gorącej wody. Odstawiamy do przestudzenia.
Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno. Pod koniec dodajemy cukier puder (można go pominąć) oraz schłodzoną, lekko tężejącą galaretkę (kisielowata konsystencja). Miksujemy do połączenia.
Przygotowaną masę wylewamy na jeden z blatów ciasta, wyrównujemy. Przykrywamy drugim blatem.
Połamaną na kawałki czekoladę rozpuszczamy razem z olejem w kąpieli wodnej. Powstałą polewą dekorujemy wierzch ciasta (ja zrezygnowałam z polewy).