Jajka otulone mięsem zapiekane w cieście francuskim
Jakiś czas temu, kiedy pierwszy raz przygotowałam jajka po szkocku, pisałam, że żałuję iż zrobiłam je tak późno. Mega mi to danie smakowało, nawet pomimo tego, że dopiero po fakcie dowiedziałam się, że jajko powinno być z płynnym żółtkiem, a nie ugotowane na twardo 😉
Bazując trochę na tej idei, przygotowałam kolejne danie z mięsem mielonym i jajkiem, dodatkowo zawijając je w ciasto francuskie i zapiekając.
Wyszło superowo, Fajne i na ciepło i na zimno.
- 1 op. ciasta francuskiego xl
- około 400-500 g łopatki wieprzowej
- 5-6 niedużych jajek
- 1 mała czerwona papryka
- 1-2 łyżki posiekanej natki pietruszki
- granulowany czosnek
- sól, pieprz
Jajka gotujemy na twardo (lub na miękko, jeśli lubisz). Obieramy.
Pozbawioną gniazda nasiennego paprykę kroimy na paseczki (jeżeli mamy dużą paprykę, wystarczy wykorzystać połowę).
Oczyszczone mięso przepuszczamy przez maszynkę do mielenia razem z papryką. Do mięsno-paprykowej masy dodajemy natkę pietruszki. Doprawiamy solą, pieprzem oraz granulowanym czosnkiem. Dokładnie wyrabiamy.
Mięsną masę dzielimy na 5-6 kawałków (tyle, ile mamy ugotowanych jajek). Każdą porcję rozpłaszczamy w dłoni i owijamy nią jajko. Najlepiej, aby mięsa nie było zbyt dużo, bo ciężko potem owinąć taki większy kawałek ciastem francuskim).
Ciasto francuskie rozwijamy, kroimy na kwadraty. Na środku każdego z nich umieszczamy mięso z jajkiem. Łączymy ze sobą przeciwległe rogi ciasta (ja przy tej czynności naciągnęłam nieco za mocno ciasto francuskie co niezbyt ładnie wyglądało. Wykroiłam więc w pozostałym cieście za pomocą foremki okrągłe „guziczki” i zwilżone zimną wodą, przykleiłam do powstałej „sakiewki”).
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190-200 stopni na około 25-30 minut. Gdyby pod koniec ciasto zaczęło się zbyt mocno rumienić, można przykryć je papierem do pieczenia.
Ewciu, a co myślisz o ułożeniu składników w kształcie rolady?
Też nad tym myślałam 🙂 Jedyne nad czym się zastanawiam, to jak zachowa się ciasto francuskie w przypadku większej ilości mięsa (tutaj otula jajko tylko cienka warstwa mięsa) – czy oba składniki (mięso i ciasto) „dojdą” w tym samym czasie.
W planach mam przygotowanie właśnie takiej rolady, ale założenie jest takie, że wstępnie będę podpiekać pieczeń z jajkami w keksówce, a dopiero potem przełożę ją ciastem i dopiekę dalej jako całość. Ta wersja wydaje mi się „bezpieczniejsza”, tym bardziej, że często przy takich pieczeniach mięso w trakcie pieczenia puszcza też sporo „soków”.