Śmietanowiec z galaretką i owocami

Gdy byłam mała, a Mama piekła jakieś ciasto, zawsze czekałam aż skończy wykładać masę i dostanę „do wyczyszczenia” miskę. Chyba najbardziej zawsze czekałam na bitą śmietanę…. no uwielbiałam ją. Czasem masy było jedynie trochę na ściankach miski, czasem było jej całkiem sporo. Teraz sobie myślę, że Mama niekiedy specjalnie zostawiała mi jej w misce nieco więcej, widząc jak cierpliwie/niecierpliwie czekam 🙂 Teraz historia powtarza się z moim dzieckiem – syn też często czeka czy zostanie coś „do wylizania” 😉 I też najbardziej lubi masy na bazie śmietanki. Coś w tym jest, że bita śmietana z owocami daje dzieciom tyle radości, jakby był to najbardziej wykwintny deser.

Ostatnio, z myślą o moich bliskich, przygotowałam właśnie taki deser śmietanowy z galaretką, bakaliami i owocami. Podałam go w formie małego tortu, ale myślę że równie dobrze, a nawet lepiej sprawdził by się podany w pucharkach. Bo choć całościowo torcik zrobił na moich bliskich duże wrażenie (zgadnijcie na kim największe ;)), to jednak podczas krojenia duża ilość dodatków nieco przeszkadzała 😉

Mój Syn w trakcie przygotowań nie odstępował mnie na krok 🙂 Super, że ten prosty deser sprawił mu tyle radości. Myślę sobie więc, że i Waszym pociechom posmakuje, np jako słodki deser z okazji Dnia Dziecka!

  • kilka małych okrągłych biszkoptów
  • 1 op. galaretki agrestowej/kiwi
  • 1 op. galaretki owoce leśne
  • 200 g gęstej, kwaśnej śmietany 18%
  • 300 ml śmietanki 36% MU!
  • 2-3 łyżki cukru pudru (lub do smaku)
  • 3 płaskie łyżeczki żelatyny
  • 1 łyżka kakao
  • garść rodzynek
  • garść/dwie różnego rodzaju orzechów (u mnie włoskie, laskowe, nerkowce)
  • 50 g czekolady
  • drobne owoce – maliny, borówki, winogrona, kawałek banana

Galaretki – każdą osobno – rozpuszczamy w 220 ml gorącej wody. Przelewamy na półmisek lub do płaskiego naczynia i odstawiamy do stężenia. Stężałą galaretkę kroimy w kostkę.

Rodzynki zalewamy wrzącą wodą, odstawiamy. Po około 3 minutach odcedzamy.

Czekoladę oraz orzechy z grubsza siekamy.


Żelatynę zalewamy 9 łyżeczkami zimnej wody. Mieszamy i odstawiamy do napęcznienia.

Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno. Pod koniec dodajemy cukier puder do smaku oraz schłodzoną, gęstą śmietanę 18%. Miksujemy do połączenia. Żelatynę podgrzewamy na najmniejszej mocy palnika, tylko do rozpuszczenia. Łączymy z 1 łyżką masy śmietanowej, a kiedy ładnie się połączy wlewamy całość do masy i miksujemy chwilę (gdyby żelatyna po połączeniu z łyżką masy zbiła się w grudki, należy ponownie podgrzać ją na malutkim ogniu).

Na dnie wyłożonej papierem do pieczenia małej tortownicy (20cm) LUB w szklanych pucharkach rozkładamy okrągłe biszkopty. Wykładamy połowę galaretek, rodzynek, orzechów, czekolady oraz owoców (banana kroimy na półplasterki i skrapiamy sokiem z cytryny, winogrona kroimy na pół, maliny, borówki dajemy w całości). Wykładamy połowę masy śmietanowej. Drugą część śmietany mieszamy z kakao, wykładamy do tortownicy/pucharków, wyrównujemy. Na wierzchu układamy resztę galaretek, owoców i bakalii.

Odstawiamy do schłodzenia.