Ciasto jabłkowo-budyniowe z orzechami
Ten kakaowy biszkopt z masą jabłkową, gęstą masą budyniową i podprażonymi orzechami to doskonałe ciasto nie tylko na niedzielny poczęstunek. Świetnie też sprawdzi się na różnego rodzaju uroczystościach czy świętach.
Biszkopt kakaowy
- 5 jajek
- 3/4 szkl. drobnego cukru
- 3/4 szkl. mąki
- 2-3 łyżki gorzkiego kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2-3 łyżki oleju
Masa jabłkowa:
- 1 kg jabłek (ok. 6-7 sztuk)
- 2 galaretki cytrynowe
Masa budyniowa:
- 500 ml mleka
- 3 łyżki cukru
- 1 op. cukru wanilinowego
- 4 łyżki mąki pszennej (ok. 1/2 szkl.)
- 1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 jajko
- ok. 100 g masła
Masa orzechowa:
- 180 g orzechów włoskich
- 130 g cukru
- 3 łyżki mleka
- 2 łyżki miodu
- 150 g masła
Białka ubijamy na sztywno, pod koniec stopniowo dodajemy cukier. Następnie dodajemy po 1 żółtku. Na koniec wlewamy olej i jeszcze chwilę miksujemy. Mąkę przesiewamy razem z proszkiem do pieczenia oraz kakao, dodajemy do masy jajecznej i delikatnie mieszamy szpatułką. Wylewamy do blaszki (21x32cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy około 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Po przestudzeniu biszkopt kroimy na dwa blaty.
Obrane i pozbawione gniazd nasiennych jabłka kroimy na mniejsze części. Dusimy do miękkości z niewielką ilością wody. Na koniec do musu jabłkowego dodajemy suche galaretki, mieszamy dokładnie.
Na jeden z blatów wykładamy lekko przestudzony mus jabłkowy, przykrywamy drugim blatem.
Z mleka odlewamy 1/2 szklanki. Mieszamy dokładnie z obiema mąkami i jajkiem. Pozostałe mleko wraz z cukrem i cukrem wanilinowym doprowadzamy do wrzenia. Wlewamy przygotowaną mieszankę i gotujemy aż do zgęstnienia. Zdejmujemy z palnika i do gorącej masy dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki zimne masło. Mieszamy do połączenia. Masę budyniową rozprowadzamy na biszkopcie.
Orzechy grubo siekamy.
W rondelku o grubym dnie umieszczamy masło, miód, cukier oraz mleko. Gdy składniki się połączą dodajemy orzechy, podgrzewamy wszystko razem jeszcze przez chwilę. Masę odstawiamy do lekkiego przestudzenia, a następnie rozkładamy na masie budyniowej.
Pięknie wyglądałoby na światecznym stole… 🙂
Zawsze, gdy oglądam zdjęcia ciast i potraw na Twoim blogu, ślina zaczyna mi się obficie gromadzić w buzi. Podobnie jest tym razem. Ciacho wygląda obłędnie:)
Czuję się z lekka zawstydzona, ale i miło połechtana Twoimi słowami:) Bardzo dziękuję:)
Wygląda pięknie, na takie ciasto to ja się piszę 🙂
Zapraszam:)