Surówka z koprem włoskim, selerem naciowym i jabłkiem

Ta surówka zebrała w necie tyle pochwał, że po prostu nie mogłam nie zapisać jej na swoją listę „dań do wypróbowania”.

Nadarzyła się świetna okazja, bo w którym sklepie nie popatrzyłam, wszędzie widziałam koper włoski – składnik, bez którego ta sałatka nie byłaby kompletna.

Jedliście go kiedyś? Ma przyjemny anyżowy zapach. Już samo to działa na plus. Dodatkowo fajnie chrupie i ogólnie jestem bardzo zaskoczona jego smakiem.

Całościowo surówka faktycznie komponuje się bezbłędnie. Z chęcią ponownie do niej wrócę:)

  • 1 nieduży koper włoski (fenkuł)
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 1 jabłko
  • 2 łyżki prażonych pestek dyni
  • garść lub dwie małych liści sałaty

Dressing:

  • 4 łyżki oliwy extra vergine
  • sok z 1/2 cytryny
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżeczka brązowego cukru
  • 1,5 łyżki octu jabłkowego
  • sól, pieprz do smaku

Wszystkie składniki dressingu umieszczamy w słoiczku z wieczkiem. Zakręcamy i potrząsamy do połączenia. Odstawiamy.

Koper włoski kroimy na pół, a następnie jeszcze raz na pół. Drobno siekamy, na cieniutkie plasterki.

Seler naciowy kroimy na mniejsze kawałki.

Jabłko myjemy, pozbawiamy gniazda nasiennego, kroimy wraz ze skórką na cienkie półplasterki.

Pestki dyni prażymy na suchej, mocno rozgrzanej patelni.

Wszystkie składniki umieszczamy w misce. Dodajemy umyte liście sałaty. Łączymy z dressingiem.

Źródło