Miodowo-cynamonowe ziemniaki z patelni
Jestem prawie pewna, że większość z Was nie jadła ziemniaków w takim wydaniu. I nie, nie mam na myśli dodatku groszku czy cebuli, ale miodowo-cynamonowego sosu, którym zalewamy ziemniaki na sam koniec smażenia. Okazuje się, że ziemniaki są niebywale uniwersalne i na słodką nutę też świetnie smakują. Ja byłam bardzo zaskoczona efektem końcowym. Mile zaskoczona;)
- 4 większe ziemniaki
- około 150-180 g mrożonego groszku
- 2 cebule
- 1 łyżeczka masła
- 1 łyżka miodu
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 3 łyżki octu jabłkowego
- szczypta chilli
- sól
Groszek rozmrażamy.
W szklance łączymy miód, 2 łyżki octu jabłkowego oraz cynamon i szczyptę chili. Mieszamy dokładnie.
Cebulę kroimy w kostkę. W rondelku roztapiamy masło, dodajemy 1 łyżkę octu jabłkowego oraz 4 łyżki wody. Wrzucamy cebulę, dusimy. Pod koniec dodajemy rozmrożony groszek, dusimy do miękkości.
W międzyczasie obrane ziemniaki kroimy w kostkę. Na patelni rozgrzewamy kilka łyżek oleju, smażymy ziemniaki około 10-15 minut. Doprawiamy sporą szczyptą soli. Gdy ziemniaki zmiękną i ładnie się przyrumienią dodajemy groszek z cebulą i jeszcze chwilę smażymy razem. Zalewamy przygotowaną miodowo-cynamonową mieszanką i wszystko razem smażymy jeszcze około 2-3 minuty.
Ziemniaczki te stanowiły u nas kolację na ciepło.