Ciasto z masą Monte Cherry
Są ciasta, które nie tylko świetnie smakują, ale też pięknie wyglądają. Właśnie do tej kategorii zalicza się ciasto z masą Monte Cherry. Jest wysokie, tortowe, słodkie i wyjątkowo efektowne po przekrojeniu. Każdy, kto je zobaczy, od razu chce spróbować choć kawałeczek.
Kiedy pierwszy raz je upiekłam, byłam zachwycona. Dwa jasne biszkopty i jeden kakaowy przełożone kremem na bazie mascarpone, nutelli i bitej śmietanki tworzą połączenie, które trudno nazwać inaczej niż doskonałym. Masa jest aksamitna i słodka, a dodatek wiśni ze słoika w jednej z jej części przełamuje smak i dodaje owocowej świeżości. To właśnie dzięki temu balansowi ciasto nie jest mdłe, mimo że bazuje na słodkim kremie czekoladowo-orzechowym.
Przyznam szczerze, ta masa jest tak pyszna, że naprawdę ciężko się powstrzymać przed podjadaniem jej podczas przygotowań 😉 Warto też pamiętać, że ciasto, a dokładniej masa, najlepiej smakuje dobrze schłodzona. Po kilku godzinach w lodówce ciasto z masą Monte Cherry pięknie tężeje, zachowuje formę i kroi się bez problemu. Poza lodówką masa szybko mięknie i potrafi wypłynąć bokiem podczas krojenia, dlatego chłodzenie to absolutna podstawa.
Ciasto z masą Monte Cherry to dla mnie deser, który świetnie sprawdzi się zarówno na święta, jak i na rodzinne uroczystości czy spotkania z przyjaciółmi. Jest eleganckie, efektowne i przede wszystkim przepyszne, a to najlepsze połączenie, jakie można sobie wymarzyć.
Biszkopt jasny:
Uwaga! pieczemy 2 takie biszkopty.
- 3 jajka
- 65 g drobnego cukru
- 2-3 łyżki oleju
- 2-3 łyżki zimnej wody
- 80 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Biszkopt kakaowy:
- 3 jajka
- 65 g drobnego cukru
- 2-3 łyżki oleju
- 2-3 łyżki zimnej wody
- 15 g kakao
- 65 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa:
- 500 g serka mascarpone
- 330 ml śmietanki 30%, mocno schłodzonej
- 200 g kremu czekoladowo-orzechowego (np. Nutella)
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżki cukru pudru, do smaku
- opcjonalnie – 1 op. śmietan-fixu
- 1 słoik wiśni
Polewa:
- 50 g śmietanki 30%
- 100-130 g czekolady (u mnie mleczna i deserowa)
- 15 g masła
- opcjonalnie – 1 łyżeczka syropu klonowego
Ciasto z masą Monte Cherry – wykonanie:
Biszkopt jasny i ciemny:
Białka ubijamy na sztywno. Pod koniec, cały czas miksując, dodajemy po 1 łyżce cukru. Do lśniącej piany, nie przerywając miksowania, dodajemy teraz po 1 żółtku. Wlewamy olej oraz wodę. Na koniec dodajemy mąkę z proszkiem do pieczenia, delikatnie mieszamy szpatułką.
Przelewamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (21x32cm). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez około 13-15 minut.
Pieczemy 2 takie biszkopty jasne. W ten sam sposób robimy również biszkopt kakaowy, dodając do mąki dodatkowo kakao.
Masa:
Mascarpone łączymy z cukrem pudrem oraz kremem czekoladowo-orzechowym, krótko miksujemy, na małych obrotach miksera (tylko do połączenia).
Śmietankę ubijamy w osobnym naczyniu na sztywno.
Jeśli chcesz, dodaj do niej pod koniec ubijania śmietan-fix lub rozpuszczoną w niewielkiej ilości wody żelatynę (ja nie dawałam żadnego zagęszczacza, ale koniecznym było przechowywanie ciasta w lodówce. Mnie to nie przeszkadzało, ALE… jeśli nie masz możliwości na odłożenie ciasta do lodówki, polecam Ci usztywnić krem).
Obie masy łączymy ze sobą delikatnie i krótko miksując.
Gotowy krem dzielimy na 2 części.
Do jednej części dodajemy kakao (ta część może być minimalnie mniejsza). Wykładamy ją na jasny biszkopt.
Do pozostałej części kremu dodajemy odsączone z syropu/kompotu wiśnie.
Uwaga: Wiśnie warto wcześniej dokładnie odsączyć i odstawić do osuszenia, aby nie „rozwodniły” kremu.
Składanie ciasta:
Przekładamy w następującej kolejności:
biszkopt jasny – masa z kakao – biszkopt kakaowy – masa z wiśniami – biszkopt jasny – polewa
Polewa:
Śmietankę podgrzewamy w rondelku. Gdy się zagrzeje (nie musi się zagotować), zdejmujemy ją z palnika i do gorącej dodajemy masło, syrop klonowy oraz połamaną na kawałki czekoladę. Dokładnie mieszamy, aż do połączenia i uzyskania gładkiej konsystencji. Wylewamy ją na wierzch ciasta, wyrównujemy.
Ciasto przechowujemy w lodówce (najlepiej w zamkniętym pojemniku).
