Sernik bananowy z borówkami – bez pieczenia
Lubię takie ciasta:) Lekkie, z owocami i galaretką, na dodatek bez pieczenia. Ten serniczek ma wyraźnie bananowy smak, a borówka amerykańska nadaje fajnego akcentu, zarówno kolorystycznego, jak i smakowego:)
- okrągłe biszkopty (mniej więcej 1/2 opakowania)
- 500 g gęstego sera z wiaderka (najlepiej Mój ulubiony firmy Wieluń)
- 300 g jogurtu greckiego
- 3 dojrzałe banany
- 200 g borówki amerykańskiej
- 5 łyżeczek żelatyny
- sok z 1 cytryny
- 1 op. cukru wanilinowego
- cukier puder do smaku
Dodatkowo:
- 2 banany
- 1 łyżka soku z cytryny
- 2 galaretki cytrynowe
Galaretki rozpuszczamy w 1,5 szklanki gorącej wody. Odstawiamy.
Żelatynę zalewamy 1/3 szklanki zimnej, przegotowanej wody. Odstawiamy do napęcznienia.
Na dnie wyłożonej papierem do pieczenia tortownicy (24 cm) wykładamy biszkopty.
W misie miksera umieszczamy twaróg, dodajemy jogurt, cukier puder do smaku oraz cukier wanilinowy i miksujemy krótko na gładką masę.
Banany obieramy, rozdrabiany widelcem na mus (u mnie celowo niezbyt dokładnie, natomiast jeśli Wam zależy na bardziej kremowej, gładkiej konsystencji proponuję użyć blendera), od razu polewamy sokiem wyciśniętym z 1 cytryny. Dodajemy do masy serowej, ponownie krótko mieszamy.
Żelatynę delikatnie podgrzewamy (tylko do rozpuszczenia) i dodajemy do masy serowej. Na samym końcu dodajemy do masy umyte i osuszone borówki. Masę wylewamy na biszkopty. Wstawiamy do lodówki.
Gdy galaretka zacznie tężeć, wyjmujemy sernik z lodówki i układamy na jego wierzchu plasterki banana, skrapiamy je sokiem cytrynowym. Zalewamy tężejącą galaretką. Wstawiamy ponownie do lodówki.
Wygląda lekko 😉
🙂
mniam <3 porywam kawałek!
Śmiało;)
Serniki to moja wielka miłośc 🙂 Uwielbiam 🙂
🙂
Wygląda fantastycznie, a w upalną pogodę na pewno orzeźwia 🙂
Dziękuję:) Na swój sposób, na pewno:)
Ja również lubię takie desery. Wydaje mi się, że mniej „grzeszę” jedząc taki sernik niż ciasto przekładane kremem:)
Coś w tym jest;)
Idealne ciacho na taka pogodę 🙂