Pieczone ziemniaki z sosem bolognese
Ostatnio dorwałam dosyć duże ziemniaki, które wprost prosiły się, by je upiec i podać z jakimś nadzieniem. Padło na mięsno-pomidorowy sos w stylu bolońskim. I wyszło super 🙂
Ziemniaki piekłam owinięte folią aluminiową. Co prawda nie jestem jej fanką i raczej unikam używania jej (czy foremek aluminiowych) w kuchni, ale w tym wypadku idealnie się ona sprawdza i szczerze, nie wyobrażam sobie z niej nie skorzystać. Ziemniaki wychodzą mięciutkie i nie przesuszone. Gotowe ziemniaki przekroiłam na pół i delikatnie wydrążyłam – dosłownie po łyżce. Środek napełniłam pysznym farszem z mielonej łopatki.
Takie ziemniaki to fajna opcja na obiad, ciepłą obiado-kolację czy poczęstunek dla gości. Podajemy je na gorąco, ale muszę powiedzieć, że połówkę zjadłam też lekko chłodną (po zdjęciach ;)) i ciągle smakowały bardzo dobrze.
- 6-7 dużych ziemniaków
- masło
- 70 g tartego żółtego sera np gouda
- 500 g mięsa mielonego np z łopatki wieprzowej
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 2 puszki pomidorów z czosnkiem
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- mielona papryka
- granulowany czosnek
- oregano, bazylia
- sól, pieprz
Wyszorowane ziemniaki układamy, każdego osobno, na kawałku folii aluminiowej. Dajemy odrobinkę masła. Zwijamy u góry, tworząc sakiewkę. Ziemniaki układamy na blaszce do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 210 stopni na około 1-1,5 godziny (do miękkości ziemniaków; czas pieczenia będzie zależał od samego ziemniaka).
W międzyczasie przygotowujemy sos.
Marchewkę obieramy, trzemy na dużych oczkach tarki. Cebulę kroimy w kostkę.
Na dużej patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju, dodajemy cebulę. Smażymy na średnim ogniu, do zeszklenia. Następnie dodajemy mięso mielone. Oprószamy solą, pieprzem, granulowanym czosnkiem, mieloną papryką oraz oregano, mieszamy. Smażymy, aż mięso straci różowy kolor. Dodajemy tartą marchewkę i jeszcze chwilę smażymy. Następnie dodajemy pomidory z puszki i wlewamy około 1/3 szklanki wody. Dodajemy koncentrat pomidorowy. Posypujemy suszoną bazylią. Dusimy pod przykryciem do czasu, aż pomidory się rozpadną, tworząc wraz z mięsem jednolity sos. Odparowujemy. W razie potrzeby doprawiamy do smaku.
Upieczone ziemniaki delikatnie odwijamy z folii. Kroimy na pół. Środek delikatnie wydrążamy łyżką (nie musi być dużo). We wgłębienie wsypujemy niedużą ilość żółtego sera. Następnie wykładamy po 2-3 łyżki (w zależności od wielkości ziemniaka) sosu mięsno-pomidorowego. Wierzch posypujemy niewielką ilością żółtego sera.
super pomysł, musze z niego skorzytsac
Pierwszy raz do Ciebie trafiłam, muszę powiedzieć że sporo przepisów wygląda tak że od razu chce się spróbować:)
Bardzo mi miło 🙂