Francuskie trójkąty z serem
Fajny, szybki i prosty pomysł na słodki podwieczorek.
- 2 op. ciasta francuskiego (np to z Lidla)
- 300-350 g twarogu mielonego minimum dwukrotnie
- 3 jajka
- 1 op. cukru wanilinowego
- 3-4 łyżki cukru
- szczypta soli
Białka oddzielamy od żółtek.
Zmielony twaróg miksujemy chwilę razem z żółtkami oraz cukrami.
Białka ubijamy ze szczyptą soli na sztywną pianę. Łączymy delikatnie z twarogiem (mieszamy szpatułką).
Ciasto francuskie rozwijamy. Kroimy na dwa pasy, a te na kwadraty. Na każdy kawałek wykładamy 1-1,5 łyżeczki nadzienia serowego. Składamy na pół, by uzyskać trójkąt. Dociskamy.
Wykładamy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 190-200 stopni i zapiekamy około 20-25 minut.
Po przestudzeniu posypujemy obficie cukrem pudrem.
Żeby tylko podwieczorek… przyszyli niezapowiedziani goście, można ich zabawić a w miedzy czasie upiec ciasteczka, które jeśli zostaną można zjeść do drugiego śniadania 😉
To jest bardzo dobra myśl;)
Gości zawsze można zagadać xD
Albo zaciągnąć do pomocy;)
JAkby chcieli 🙂
No wiadomo;) ciężko gości stawiać w niekomfortowej dla nich sytuacji;)
Bardzo lubię ciasto francuskie ze słodką niespodzianką w środku. Może to być, tak jak u Ciebie, słodki twaróg albo jakieś owoce:)
A już najlepsza opcja to koperty z twarogiem i brzoskwinią:);) Takie dwa w jednym;)
To juz chyba wiem, co będzie jutro na leniwe sobotnie śniadanie:D
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ooo, bardzo się cieszę:) Pozdrawiam:)
Te trójkąty to jedno z moich ulubionych dań z ciasta francuskiego.
Wcale się nie dziwię:)