Rolada szpinakowa z łososiem
Ta rolada ze szpinakiem, serkiem kanapkowym i wędzonym łososiem to HIT na imprezowy stół. Pojawia się ona w wielu domach przy okazji świąt, chrzcin czy innych dużych i małych uroczystości. Nie mogło więc też w okresie okołoświątecznym zabraknąć jej i u mnie na blogu.
Rolada jaką widzicie na pierwszym zdjęciu jest jednak wykonana w niewłaściwy sposób 😉 Zdecydowanie za dużo tutaj łososia. Aby roladka smakowała jak należy, trzeba łososia rozłożyć cienką warstwą, nie na zakładkę. Rolada wyjdzie troszkę mniejsza, ale za to smaczniejsza (zobacz zdjęcie pod przepisem).
Pamiętajmy również, by nie przesuszyć samego ciasta, tak by nie pękało nam podczas zawijania. Polecam też wykorzystać szpinak świeży, który zapewni nam intensywniejszy kolor ciasta.
- 250 g świeżego szpinaku baby
- 2 ząbki czosnku
- 2 jajka
- 1/2 łyżeczki soli
- szczypta gałki muszkatołowej
- pieprz
- 20 g mąki pszennej
- około 100-120 g łososia wędzonego na zimno
- serek Almette (śmietankowy lub chrzanowy)
Na patelni rozgrzewamy masło. Dodajemy oczyszczony szpinak oraz przeciśnięty przez praskę lub drobno posiekany czosnek. Smażymy chwilę, do czasu aż szpinak „zwiędnie”. Odstawiamy do przestudzenia, po czym miksujemy w rozdrabniaczu na gładką masę. Doprawiamy solą, pieprzem oraz szczyptą gałki muszkatołowej.
Zimną masę szpinakową łączymy z żółtkiem oraz mąką, mieszamy.
Białko ubijamy w niedużym naczyniu na sztywną pianę. Dodajemy do masy szpinakowej, delikatnie mieszamy szpatułką.
Powstałą masę rozprowadzamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce (u mnie z wyposażenia piekarnika, ale nie rozprowadzam masy po całości!). Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 10 minut.
Po tym czasie ciasto przekładamy na zwilżoną bawełnianą ściereczkę, papierem do góry. Papier delikatnie zdejmujemy, a ciasto razem ze ściereczką zawijamy w roladę. Odstawiamy do przestudzenia.
Rozwinięte ciasto smarujemy równą warstwą kanapkowego serka. Następnie układamy plastry łososia. Roladę ciasno zwijamy. Owijamy folią i schładzamy przez około 2-3 godziny.
Podajemy pokrojoną na plastry.
Na chrzcinach mojej bratanicy również była taka roladka, ale nikt nią się nie zachwycał xD Może powinni spróbować Twojej i zmienili by zdanie? Ba.. jestem pewna 😉
One – pomimo różnych proporcji – i tak smakują bardzo podobnie. Ja nie do końca rozumiem fenomen tej rolady. Wg mnie nie jest zła, ale też mnie jakoś szczególnie nie zachwyca. Z kolei moja Mama ją uwielbia i miałam też mailowe zapytania o nią, więc postanowiłam ją wrzucić (zdjęcia mam z zeszłego roku;) )
Pewnie wszystko zależy od tego co komu smakuje 🙂
Miło, że spełniasz prośby czytelników i starasz się „wejsć” w różne smaki czytelników i nie tylko 🙂
Przywołam słowa mojej Babci: „każdy woli co innego, ksiądz-kapustę, organista-mięso”;) Wiadomo, że nie wszystko wszystkim będzie smakować. Trzeba jednak próbować i szukać „swoich smaków”:)
Dzięki:)
Pięknie powiedziane.. nie ma to jak Babcina mądrość:)
O tak, babcie to skarbnica mądrości;)
W wielu dziedzinach 🙂
Robiłam kiedyś bardzo podobną i była super. Twoja na pewno smakuje genialnie 🙂
Twoja na pewno też:) Fajnie, że byłaś zadowolona ze smaku:)
Ona inaczej wygląda – bardzo cieszy oko – może dlatego tak wszyscy wychwalają?
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Możesz mieć rację. Podaje się to na zimno, więc jest to świetna alternatywa dla wędlin, które chyba każdemu już „wychodzą bokiem”;)
Jadłam ją raz w życiu u kogoś, ale sama jeszcze jej nie robiłam 🙂 Masz rację dobra, ale nie zachwyca 😉
Z tą roladą jak z wieloma innymi daniami – jednych zachwyca, innych wcale, a jeszcze inni mają do niej stosunek obojętny;)
Do ubitych białek i źółtek utartych z cukrem daje odrobinę mąki z proszkiem do pieczenia .Następnie łącze delikatnie ze szpinakiem , czosnkiem , solą i pieprzem. Ciasto jest puszyste i wyraziste w smaku .
Super! Dziękuje za podpowiedź:) następnym razem wypróbuję:) zastanawiam się tylko czy z cukrem rolada nie wychodzi za słodka?