Bagietki faszerowane szynką parmeńską, rukolą i mozzarellą
Szukacie urozmaicenia w kuchni?
Proponuję ser żółty zamienić na mozzarellę, zwykłą szynkę, na szynkę parmeńską, świeżego pomidora na takie suszone, z zalewy, zamiast zielonej sałaty wykorzystać rukolę, a kromkę chleba zastąpić bagietką…. i to taką wydrążoną;)
Otrzymacie pyszną i niebanalną propozycję na śniadanie, kolację czy nawet imprezową przekąskę 🙂
- 2 bagietki
- kilka suszonych pomidorów
- ok. 200 g rukoli
- 2 kulki mozzarelli w zalewie
- 100-150 g szynki parmeńskiej
- 2 łyżki zielonego pesto (można zrobić z rukoli lub całkiem pominąć)
- 2-3 łyżki majonezu
- olej
Bagietki kroimy na około 10-15 cm kawałki. Wydrążamy środek, pozostawiając skórkę nienaruszoną.
Majonez mieszamy z pesto.
Rukolę myjemy, a następnie osuszamy.
Pomidorki suszone kroimy na mniejsze kawałki.
Mozzarellę kroimy na plasterki.
Rozwijamy folię spożywczą, dzielimy na około 25-30 cm kawałki. Wierzch smarujemy niewielką ilością oleju. Na środku rozkładamy niewielką część rukoli, na nią kładziemy 1-2 plasterki szynki parmeńskiej, niewielką ilość sosu majonezowego, suszone pomidory oraz plastry mozzarelli. Zwijamy w roladę, niezbyt ściśle.
Roladkę tę musimy umieścić w wydrążonej bagietce, w związku z tym przeciągamy jeden koniec przez środek bułki i wypełniamy nim bagietkę. Teraz pozostaje już tylko ostrożnie zsunąć folię, tak by farsz pozostał nienaruszony. W podobny sposób wypełniamy wszystkie kawałki bagietki.
Źródło inspiracji: przepisy.pl
na zdjęciu to wygląda perfekcyjnie, jestem ciekaw czy uda mi się chociaż zbliżyć do tego poziomu;-)
Dziękuję, bardzo mi miło:) To wbrew pozorom nie jest tak trudne do przygotowania – wystarczy tylko większa/grubsza bagietka i luźno zwinięte w folii spożywczej składniki nadzienia.
Proste a na pewno dobrze smakuje 😉
Tak, byliśmy bardzo zadowoleni z efektu koncowego 🙂
o rany jakie pyszności
Dziękuję 🙂
Fajny pomysl☺
🙂
Pyszne bagietki, wspaniały pomysł 🙂
Dziękuję 🙂
Twoja propozycja bardzo przypadła mi do gustu, zdecydowanie do spróbowania!
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Super, jestem ciekawa Twoich wrażeń (jeśli spróbujesz, oczywiście) 🙂
Pozdrawiam!
Wyglądają smakowicie. Od samego patrzenia chce się je zjeść
Bardzo mnie to cieszy 🙂
Kurcze,ni cholery nie zrozumiałam jak zrobić tę faszerowaną bagietkę 🙁 Szkoda,że nie ma zdjęć 🙁
O zdjęciach nie pomyślałam, może faktycznie lepiej by to zobrazowały.
Spróbuję opisać to raz jeszcze… bagietkę trzeba pokroić na mniejsze kawałki – raz, że łatwiej ją potem wydrążyć, a dwa, łatwiej ją nadziać. Najlepsze będą takie 10-12 cm kawałki.
wydrążamy miąższ ze środka, otrzymamy coś w rodzaju „rurki”, „lunety” 😉 trzeba ją napełnić teraz farszem, a żeby łatwo to było zrobić, farsz układamy na folii spożywczej (potrzebujemy tyle kawałków folii, ile mamy kawałków bułki, najlepiej też żeby kawałki folii były dłuższe niż kawałki bagietki). Folię z farszem zwijamy w roladkę, czy tzw cukierka (tylko nie owijamy zbyt ściśle, a luźno), tak, aby można ją było przeciągnąć przez ten wydrążony środek bagietki, a następnie delikatnie zdejmujemy folię. W tym jedyna trudność, farsz nie powinien być nią mocno owinięty, aby folia lekko zeszła. Jeśli to wciąż niezrozumiałe (niezbyt potrafię tłumaczyć), to ostatecznie można przekroić kawałki bagietki wzdłuż, wydrążyć środek i nafaszerować. Smak będzie ten sam 🙂