Piersi kurczaka miodowo-musztardowe

Kiedy po raz pierwszy zrobiłam pieczone piersi miodowo-musztardowe, usłyszałam od mojego M., że strasznie one blade 😉 Faktycznie, rodzinka przyzwyczajona do doprawionych papryką czy przyprawą do gyrosa, obsmażonych kawałków kurczaka, mogła stwierdzić, że tak wyglądające mięsko nie jest zbyt apetyczne. Poza tym zwykle miodowa marynata na mięsie pieczonym wygląda nieco inaczej i częściej idzie to w stronę tego, że jest zbyt przyrumienione, a nie blade, ale tutaj być może wszystko zależy od rodzaju miodu. Ja użyłam rzepakowego. Na szczęście, po spróbowaniu nikt żadnych obiekcji już nie zgłaszał. Kurczak wyszedł delikatny i soczysty. Delikatnie dało się odczuć smak musztardy, miodu oraz nutę czosnku.

Ja tym razem do piersi w miodzie i musztardzie podałam surówkę z roszponki, z pomidorkami i ogórkiem, skropioną sosem balsamicznym oraz pieczone bataty. Wyszedł z tego pyszny obiad dla 3-4 osób.

  • 2 pojedyncze piersi kurczaka
  • 60 g miodu (u mnie rzepakowy)
  • 30-40 g musztardy sarepskiej
  • 2 ząbki czosnku
  • sól, pieprz

Oczyszczone piersi kroimy wzdłuż na dwie części. W razie potrzeby delikatnie rozbijamy, nadając mięsu równą grubość (uwaga, aby mięsa nie rozbić zbyt cienko). Oprószamy solą oraz pieprzem.

Miód podgrzewamy na malutkim ogniu, aby nabrał płynnej konsystencji. Łączymy z musztardą oraz przeciśniętym przez praskę czosnkiem.

Przygotowaną marynatą polewamy mięso (ja smaruję jeden kawałek z obu stron, następnie daję do miseczki, układam kolejną porcję mięsa, smaruję z wierzchu łyżką marynaty itd.) Odstawiamy na około 20 minut (lub dłużej).

Mięso rozkładamy na wyłożonej papierem do pieczenia blaszce. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 20 minut.


Uwaga! Jeśli mięso podaję razem z pieczonymi batatami, do piekarnika wstawiam wpierw ziemniaki, zostawiając na blaszce nieco miejsca. Po 10 minutach wyjmuję blachę z piekarnika, w puste miejsce daję drugą warstwę papieru, który nieco zaginam, tworząc taką ściankę, aby soki z mięsa nie spłynęły mi do ziemniaków). Dopiekam dalej, do miękkości ziemniaków i upieczenia mięsa (około 20 minut, choć czas pieczenia będzie zależał od grubości mięsa).