Drożdżowe z serem i pepperoni

Proste drożdżowe bułeczki z sosem pomidorowym, tartym serem oraz plasterkami salami pepperoni w środku.

Sos pomidorowy po raz pierwszy zrobiłam z dodatkiem odrobiny (!) płatków chili i kurczę, no jest moc! Mój mąż z synkiem, miłośnicy ostrych smaków, byli zachwyceni.

Jeśli chodzi o mnie, to dla mnie bułeczki wyszły tylko ok, za to moje chłopaki co chwilkę dochodzili po dokładkę.

Jeśli mam być szczera, to ja już na samym początku nieco się zraziłam do nich i pewna byłam, że całość pójdzie do wyrzucenia, bo ciasto po wyrośnięciu zrobiło się dosyć luźne, a po upieczeniu nie widać było aż tak wyraźnie zaznaczonych granic pomiędzy poszczególnymi bułeczkami. Zdecydowanie wizualnie nie tego oczekiwałam. Nawet nie przykładałam się zbytnio do zdjęć, tylko zrobiłam je na szybko na blato-parapecie, a potem kiedy okazało się, że są jednak ok, już prawie nie było czemu robić zdjęć 😉

  • 450 g mąki + do podsypania blatu
  • 1 łyżeczka cukru
  • 1 łyżeczka soli
  • 7 g suchych drożdży
  • 1 i 1/4 szkl. ciepłej wody
  • 1-2 łyżki oliwy

Sos:

  • 1 puszka pomidorów
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka cukru
  • szczypta płatków chili
  • sól, pieprz
  • 1 łyżka oliwy

Dodatkowo:

  • salami pepperoni
  • tarta mozzarella
  • 1 jajko
  • tarty parmezan – 1-2 łyżki

Pół szklanki ciepłej wody łączymy z cukrem, 1 łyżką mąki oraz suszonymi drożdżami. Mieszamy. Odstawiamy na kilka minut.

Do dużej miski przesiewamy mąkę. Dodajemy sól, mieszamy. Następnie wlewamy spienione drożdże oraz pozostałą wodę. Mieszamy łyżką do połączenia. Dodajemy 1-2 łyżki oleju, wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto.

Gotowe ciasto oprószamy mąką i odstawiamy pod przykryciem na około godzinę, do wyrośnięcia.


W międzyczasie szykujemy sos pomidorowy.

W rondelku rozgrzewamy oliwę. Dodajemy przeciśnięty przez praskę czosnek i chwilę smażymy, mieszając. Następnie dodajemy pomidory z puszki. Gotujemy przez kilka/kilkanaście minut, na małym ogniu, aż pomidory się rozpadną i utworzą gęsty, gładki sos. Doprawiamy go łyżeczką cukru, szczyptą (!) płatków chili oraz solą i pieprzem do smaku.


Wyrośnięte ciasto dzielimy na 12-14 kawałków (dłonie oprószamy mąką, jeśli ciasto zbyt mocno się klei). Każdą porcję rozpłaszczamy na płaski placek, na podsypanym mąką blacie. Następie rozprowadzamy po 1/2 łyżeczki sosu, posypujemy tartym serem oraz rozkładamy pepperoni (u mnie po 3 plasterki). Brzegi ciasta zbieramy ku górze, łącząc całość i zamykając nadzienie w środku bułeczki.

Gotowe bułeczki układamy łączeniem do dołu, jedna obok drugiej, na wyłożonej na dnie papierem do pieczenia tortownicy (24 cm). Odstawiamy na około 30 minut do wyrośnięcia.

Jajko mieszamy z 1 łyżka wody. Smarujemy za pomocą pędzelka wyrośnięte bułeczki. Posypujemy tartym parmezanem.

Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na około 30 minut.