Kawowa rolada
Smaczna rolada biszkoptowa z masą o smaku kawy i przełamującym smak dodatkiem dżemu z czarnej porzeczki.
Całość miała być jeszcze posmarowana kremem kawowym, ale z racji tego, że uczę się jak robić zdjęcia z zamrożeniem ruchu, zdecydowałam się pozostały krem wykorzystać do deseru, a roladę oprószyć cukrem pudrem zmieszanym z gorzkim kakao.
Wyszło fajnie, choć ze względu na późną porę i brak światła musiałam dźwignąć ISO i niestety zdjęcie jest troszkę „zaszumione”, No, ale uczę się dalej i nie zrażam się niepowodzeniami 😀
Biszkopt:
- 6 jajek
- 1/2 szkl. cukru
- 3/4 szkl. mąki pszennej
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
Masa kawowa:
- 500 ml śmietanki 30%
- 3-4 łyżki cukru pudru
- 1 i 1/2 łyżeczki żelatyny
- 2 łyżki kawy rozpuszczalnej
Dodatkowo:
- dżem z czarnej porzeczki
Żółtka ucieramy z cukrem na jasną, puszystą masę. Obroty miksera zmniejszamy do minimum i stopniowo dodajemy mąkę przesianą z proszkiem do pieczenia.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Dodajemy w 2-3 turach do przygotowanego ciasta. Delikatnie mieszamy do połączenia.
Ciasto przelewamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę z wyposażenia piekarnika. Pieczemy przez około 10-12 minut w 180 stopniach.
Upieczony biszkopt wykładamy na zwilżoną ściereczkę. Ostrożnie zdejmujemy papier do pieczenia i zwijamy roladę. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia.
Żelatynę łączymy z kawą i zalewamy niewielką ilością gorącej (ale nie wrzącej) wody. Mieszamy do rozpuszczenia. Ostawiamy.
Schłodzoną kremówkę ubijamy na sztywno. Pod koniec dodajemy cukier puder oraz przestudzoną kawę z żelatyną (dla pewności do szklanki z żelatyną można dodać 1 łyżkę śmietany – gdy ładnie się połączy, wlewamy ją do pozostałej śmietany, gdy zbije się w grudki, podgrzewamy ją na malutkim ogniu, do rozpuszczenia, a następnie łączymy ze śmietaną).
Biszkopt rozwijamy. Smarujemy dżemem. Rozprowadzamy mniej więcej 2/3 masy kawowej, wyrównujemy. Zwijamy w roladę. Wierzch dekorujemy pozostałą masą.
Inspiracja – Kuchnia na obcasach
Bardzo smakowita roladka. Kawowe smaki to coś dla mnie. 🙂