Ule z kajmakiem

Ule to, obok anyżków, zdecydowanie moje ulubione ciasteczka świąteczne. Są bardzo smaczne, uroczo wyglądają i nie trzeba ich piec. Do ich przygotowania potrzebna jest jednak odpowiednia foremka.

Takie ciasteczka już od kilku lat przygotowuję na Święta Bożego Narodzenia. Tym razem, zamiast z biszkoptów, przygotowałam ule z herbatników i napełniłam je kajmakiem. Wyszły pyszne, choć nie ukrywam, trochę słodkie. Nie przeszkadzało to jednak nikomu i już po 2 dniach od przygotowania nie został ani jeden 😉

Takie ule to idealne ciasteczka na święta. Można przygotować je w różnych wariantach smakowych a wersja z kajmakiem, to z pewnością nie ostatnia propozycja na blogu.


A jeśli wciąż mało macie świątecznych inspiracji, chciałabym zaprosić Was też do odwiedzenia portalu Przepisy.pl. Znajdziecie tam mnóstwo inspiracji na świąteczne (i nie tylko!) ciasta, sałatki czy dania główne.

  • 1 op. herbatników (220 g)
  • 120 g masła
  • 120-130 g cukru pudru
  • 4 łyżki rumu
  • 2-3 łyżki mleka
  • 1/3 puszki kajmaku
  • 1 op. andrucików (cienkie okrągłe wafle)

Herbatniki wrzucamy do rozdrabniacza (partiami), miksujemy na piach. Łączymy je z cukrem pudrem oraz bardzo miękkim masłem (składniki łączymy ugniatając dłońmi). Dodajemy rum oraz mleko (lub po prostu samo mleko). Ciasto nie powinno być ani zbyt mokre, ani za suche; powinno dać się łatwo ugnieść w kulkę. Jeśli jest za suche, można dodać jeszcze trochę mleka lub rumu.

Z ciasta formujemy kuleczki (około 12-14 g) i odkładamy je na około 20-30 minut. Po tym czasie napełniamy kuleczkami ciasta oprószoną cukrem pudrem foremkę do uli.

Na spodzie ciasteczek robimy wgłębienie na nadzienie, delikatnie otwieramy foremkę wyjmując z niej ciastko. Jeśli ciasto nie chce ładnie wychodzić z foremki, oprószamy ją odrobiną cukru pudru (wystarczy nałożyć cukier na palec i przejechać po foremce; ja robię to tylko na początku lepienia ciasteczek, potem już tylko co któreś ciasteczko. Pomagam sobie palcem, delikatnie zsuwając ciasto z foremki. Robię to bardzo delikatnie, by ciasteczko przy otwieraniu foremki nie pękało).

Gotowe ciasteczka układamy na desce. Odstawiamy do lekkiego „obsuszenia”.

Kajmak przekładamy do rękawa cukierniczego, napełniamy nim przygotowane otwory uli.

Z cienkich andrutów wykrawamy kółeczka. Przykładamy je do spodu uli, zamykając nadzienie w środku.