Ciasto na pizzę
Nawet nie pytam kto z Was kocha pizzę – zakładam, że każdy (a przynajmniej większość) To jest jedno z tych dań, od których nie można mieć zbyt długiej przerwy 😉 Chociaż raz w miesiącu pizza musi być!
Niestety, pizze w pizzeriach to już nie to, co kiedyś, takie jest przynajmniej moje zdanie. Choć fajnie jest zamówić takiego „gotowca”, to jednak niejednokrotnie składniki użyte do jej przygotowania pozostawiają wiele do życzenia (ser, który nie jest serem, czy najtańsze wędliny). My się już nacięliśmy wielokrotnie, dlatego już od kilku lat najczęściej jemy tylko pizzę domową. I powiem Wam, że jest super i niczemu nie ustępuje tej z pizzerii.
Szczególnie polecam Wam ciasto na pizzę z poniższego przepisu. Odkąd raz je wypróbowałam, przygotowuję tylko taką. Moja rodzina za każdym razem chwali ją, mówiąc, że wychodzi lepsza niż z pizzerii.
Cały proces przygotowania wymaga co prawda czasu, ale zapewniam, że warto, oj warto.
Pizza z poniższego przepisu najlepsza wychodzi po odpowiednio długim schładzaniu w lodówce, dlatego zawsze przygotowuję sobie ciasto rano, a najczęściej dzień przed planowanym podaniem.
Spróbujcie i Wy tego przepisu na ciasto do pizzy, bo wychodzi świetna. Ciasto po wyrobieniu ma idealną, aksamitną konsystencję. Przed pieczeniem warto wyjąć je z lodówki odpowiednio wcześniej (np około godziny lub nieco dłużej) – z takim ciastem dużo lepiej się pracuje.
- 500 g mąki do pizzy typ 00
- 300 ml ciepłej wody
- 10 g drożdży świeżych lub 7 g drożdży suszonych instant
- 2 łyżeczki soli
- 3 łyżki oleju
- 2 łyżeczki miodu
Mniej więcej 50 ml ciepłej wody mieszamy z rozkruszonymi drożdżami oraz miodem. Dodajemy 3 łyżki mąki, mieszamy. Odstawiamy do wyrośnięcia w ciepłe miejsce.
Pozostałą mąkę mieszamy z solą. Dodajemy wodę (250ml) oraz drożdże, mieszamy łyżką. Następnie wlewamy olej i wyrabiamy gładkie, elastyczne ciasto.
Gotowe ciasto odstawiamy pod przykryciem na około 1-1,5 godziny, do wyrośnięcia, Po tym czasie krótko wyrabiamy i ponownie wkładamy ciasto do miski. Przykrywamy wierzch miski folią spożywczą i wstawiamy do lodówki – na minimum 2 godziny, a najlepiej na 24 lub nawet 48 godzin.
Po tym czasie ciasto powinno zwiększyć swoją objętość. Po wyjęciu z lodówki krótko je odgazowujemy i odstawiamy do ogrzania (w temp. pokojowej). Następnie dzielimy na kawałki (wg potrzeb 2 duże lub 3, 4 mniejsze). Wałkujemy na okrągły placek. Przenosimy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia, smarujemy sosem pomidorowym i wykładamy ulubione dodatki (u mnie tarta mozzarella, szynka, cebula, salami i mozzarella z zalewy na wierzch).
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 220-230 stopni (góra-dół) przez około 8-12 minut, do lekkiego zarumienienia (można również ustawić, jeśli piekarnik posiada, funkcję do pieczenia pizzy i piec przez kilka minut do zarumienienia).
Idealne ciasto, nie szukam już innych przepisów. Robiłam trzy razy i efekt jest powalający. A dla mnie największym plusem jest to, że ciasto można przygotować dzień wcześniej a wtedy kolejnego dnia to już szybka akcja:) gorąco polecam przepis!