Jajka marynowane w burakach

Różowe jajka miałam w planach zrobić już dawno, ale zawsze coś stawało mi na przeszkodzie. W końcu zrobiłam. Zależało mi na efekcie, jaki osiągnęłam, a więc na różowej obwódce, a nie zafarbowanym jaju w całości. Moim zdaniem wygląda to świetnie, a smaku praktycznie nie zmienia. Jako farsz, żółtka z podsmażoną cebulką, majonezem i odrobiną curry.

Robicie takie jajka na Wielkanoc?

  • 6 jajek
  • 2-3 większe buraki
  • 1/2 szkl. octu z białego wina
  • 1 duża cebula
  • 1-2 łyżki majonezu
  • szczypta curry
  • masło
  • sól, pieprz

Buraki obieramy, kroimy na mniejsze kawałki. Zalewamy 1 l wrzącej wody. Dodajemy ocet. Gotujemy na średnim ogniu przez około 30 minut. Studzimy. Buraki wyławiamy, nie będą nam potrzebne.

Jajka gotujemy na twardo w osobnym garnku. Studzimy, a następnie obieramy i wkładamy do buraczanego wywaru na około 25-30 minut (jeśli chcesz mocniej zabarwione, należy potrzymać jej w buraczanym wywarze dłużej!).

Cebulę dość drobno siekamy. Smażymy na niewielkiej ilości masła, aż do zeszklenia.

Jajka kroimy na pół. Wydrążamy żółtka.

Żółtka rozgniatamy widelcem i łączymy z zeszkloną cebulką. Dodajemy majonez. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem oraz szczyptą curry,

Powstałym nadzieniem faszerujemy białka jajek.