Młoda marchewka w miodowej glazurze
Bardzo lubię glazurowaną marchewkę. Szczególnie taką młodą.
Pęczek marchewki, jaki kupiłam nie był zbyt duży, dlatego dodatkowo do obiadu przygotowałam surówkę z jabłek i kalarepy. Jeżeli chcecie podać wyłącznie samą marchewkę, możliwe, że trzeba będzie wykorzystać dwa pęczki 😉
- pęczek młodej marchewki
- 2-3 łyżki miodu
- sok z cytryny
- 1 łyżka klarowanego masła
Oczyszczone marchewki kroimy wzdłuż na pół, a następnie na mniejsze kawałki, około 4-5 cm. Gotujemy na małym ogniu przez około 5-6 minut (finalnie nie powinny być zbyt miękkie). Odcedzamy.
Na patelni rozgrzewamy łyżkę klarowanego masła. Dodajemy marchewki oraz miód i sok z cytryny (niewielką ilość) i obsmażamy krótko, do czasu, aż marchewki pokryją się miodową glazurą.
Uwielbiam 🙂
pyszna musi być taka marchewka
Słodziutka i chrupiąca 🙂
Nigdy nie robiłam w ten sposób marchewki,, zastanawiam się czy nie jest za slodka i do czego ją podać
Marchewka sama w sobie jest już dosyć słodkim warzywem, tutaj dodatek miodu lub cukru (też można – https://smakinatalerzu.pl/2019/02/05/poledwiczka-wieprzowa-z-jablkami-glazurowana-marchewka/ lub https://smakinatalerzu.pl/2017/04/01/duszona-marchewka-z-cynamonem/ ) tylko podnosi ten smak. Jak dla mnie nie jest za słodko i ja uwielbiam taką marchewkę, ale wiadomo, to rzecz gustu i każdy lubi co innego. Najczęściej wybieram taki dodatek do ryby. Świetnie smakuje taka ciepła marchewka i zimna sałatka z kalafiora podana razem. Ostatnio podałam też do kurczaka w cieście francuskim i również super pasowało. Delikatna polędwiczka też będzie ok.
Zaznaczyć tylko muszę, że to nie jest jakaś duża porcja, więc można śmiało eksperymentować i zrobić jako dodatek do innej surówki 😉