Ciasteczka wielkanocne – „Owieczki”
Przepis na te waniliowo-korzenne ciasteczka pokazywałam na blogu praktycznie na samym początku jego istnienia. Zdjęcia, jakie wtedy zrobiłam nie były najlepszej jakości i aż prosiły się o wymianę.
Biorąc pod uwagę obecną sytuację, postanowiłam zająć czymś mojego Synka i ponownie przygotować te owieczki, a co za tym idzie, stworzyć sobie okazję do wymiany zdjęć 😉
Przy okazji wspólnej kulinarnej zabawy, przygotowaliśmy ciasteczka w wielkanocnym klimacie.
Jeżeli i Wy macie ochotę na takie wielkanocne ciasteczka, albo macie dzieci, które męczy już siedzenie w domu i narzekają na nudę, zaproponujcie wspólne lepienie ciasteczek. Nie potrzebujecie do nich żadnych foremek, wystarczy odrobina chęci, cierpliwości oraz czasu.
PS. Jeżeli posiadasz konto na Instagramie, serdecznie zapraszam do zaobserwowania mojego profilu https://www.instagram.com/smakinatalerzu/. Na story pokazuję czasami etapy z przygotowań różnych dań, czy sposób ich składania (jak np w przypadku tych ciasteczek, czy babki Hrabiny. Zdjęcia z wizualną pomocą zapisane są w wyróżnionych relacjach lub dostępne na story przez 24 godziny). Sposób „lepienia” owieczek pokazałam właśnie krok po kroku na zdjęciach i zapisałam w wyróżnionych relacjach na Instagramie.
- 2 szkl. mąki pszennej
- 200 g masła
- 1/2 szkl. cukru pudru
- 1 op. cukru wanilinowego (16g)
- 1 łyżka budyniu waniliowego (proszek)
- 2 żółtka
- 50 g mielonych migdałów
- 2 łyżeczki kakao
- 1 łyżeczka przyprawy korzennej
Mąkę przesiewamy razem z proszkiem budyniowym, cukrem pudrem oraz cukrem wanilinowym. Wsypujemy mielone migdały. Dodajemy pokrojone na mniejsze kawałki zimne masło i siekamy nożem do połączenia. Następnie dodajemy żółtka. Zagniatamy, aż utworzy się ciasto o gładkiej konsystencji (gdyby ciasto było zbyt suche, można dodać 1 łyżkę kwaśnej śmietany).
Mniej więcej 1/5 ciasta odrywamy i dodajemy do niego kakao oraz przyprawę korzenną. Ponownie wyrabiamy aż do połączenia. Oba rodzaje ciasta zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na co najmniej 30 minut.
Po tym czasie ze schłodzonego ciasta jasnego odrywamy kawałeczek (resztę ciasta trzymamy w lodówce, by niepotrzebnie go nie ogrzewać) i formujemy wałek. Kroimy na mniejsze kawałki i z każdego formujemy kuleczkę – to będą brzuszki owieczek. Układamy je obok siebie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia (tak jak widać na zdjęciu poniżej, czyli kuleczki z jasnego ciasta układamy w kolumnach wg wzoru: 2+3+3+2).
Z ciasta kakaowego formujemy główki, uszy i nogi owieczek. Dokładamy je do brzuszków.
Ciasteczka pieczemy około 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Upieczone ciasteczka ostrożnie zdejmujemy z blachy, Studzimy na kratce.
Słodkie 😉
Dzień dobry 😊 mam w planach upiec ciasteczka dzieciom do szkoły na Wielkanoc. Czy pamięta Pani może ile ich wychodzi z przepisu podanego?
Oj niestety nie pamiętam. Na pewno ilość zależeć też będzie od przygotowanych kuleczek, z których składa się całe ciasteczko.
Ps. Dzieci będą zachwycone, jestem tego pewna 😊
Napracowałaś się bardzo , ale efekt jest super
Bardzo mi miło 🙂 Faktycznie ciasteczka dość czasochłonne, ale miałam i czas i małego pomocnika, więc myślę, że warto było 🙂 Dziękuję.
Są cudowne!Ale mam pytanie czy jak nie dodam migdałów to konsystencja ciasta się zmieni?Chciałabym je pominąć!
Dziękuję 🙂 Można pominąć migdały.
Pisałam już kiedyś i napiszę jeszcze raz Masz talent.
Dziękuję, ale nie przeceniaj mnie 🙂 przepis na te ciasteczka znalazłam kiedyś w gazetce kulinarnej 🙂
Cudne:)
Dziękuję 🙂
Pyszne, polecam. Stale do nich wracam, ale w owieczki bawię się tylko raz w roku. W innym kształcie są równie pyszne. Nie dodaję migdałów i przyprawy korzennej.
Dziękuję za wspaniałą wiadomość! Cieszę się, że ciasto na ciasteczka ma całoroczne zastosowanie 🙂
Witam, ile dni są świeże? Czy mogę je upiec kilka dni przed świętami? Pozdrawiam
Można przygotować kilka dni wcześniej.
Pozdrawiam
Pyszne kruche ciasto,rewelacyjne,polecam.