Marysieńka
Smaczne, znane i lubiane ciasto.
Moim zdaniem wkładka orzechowa wymiata 🙂
Biszkopt:
- 7 dużych jajek
- 1 szklanka drobnego cukru do wypieków
- 140 g mąki pszennej (tortowej)
- 2-3 łyżki gorzkiego kakao
Nasączenie:
- 1/3 szklanki likieru kawowego (lub zaparzonej kawy)
- 1/3 szklanki wody
Orzechowa wkładka
- 5 białek
- 200 g drobnego cukru do wypieków
- 250 g orzechów włoskich
- 1 łyżka mąki pszennej
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia (niekoniecznie)
Masa budyniowa:
- 500 ml mleka
- 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
- 5 żółtek
- 150 g drobnego cukru do wypieków
- 1 i 1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 250 g miękkiego masła
Dodatkowo:
- 80 g deserowej czekolady
- 80 ml śmietany kremówki 30%
Białka ubijamy na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy cukier. Nie przerywając ubijania, dodajemy po 1 żółtku. Mąkę przesiewamy z kakao, wsypujemy w kilku partiach do masy, mieszamy szpatułką.
Ciasto przelewamy do wyłożonej papierem do pieczenia blaszki o wymiarach 21×32 cm. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30 minut.
Wystudzone ciasto kroimy na dwa blaty. Nasączamy każdy z nich likierem kawowym lub osłodzoną kawą.
Orzechy siekamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę. Stopniowo dodajemy cukier. Do gęstej i błyszczącej piany dodajemy orzechy oraz obie mąki, mieszamy szpatułką do połączenia.
Bezę orzechową przekładamy na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę (21x32cm) i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30-35 minut. Studzimy.
Mleko wraz z cukrem doprowadzamy do wrzenia. Zdejmujemy z palnika.
Żółtka ucieramy z cukrem na jasną masę. Dodajemy mąkę ziemniaczaną oraz około 1/2 szklanki gorącego mleka. Miksujemy do połączenia.
Garnek z mlekiem ponownie stawiamy na palniku. Wlewamy do niego przygotowaną mieszankę żółtkową i stale mieszając, gotujemy, aż masa zgęstnieje. Studzimy.
Miękkie masło ucieramy na puch. Dodajemy przestudzony budyń. Miksujemy do otrzymania gładkiego kremu.
Śmietanę podgrzewamy. Tuż przed momentem wrzenia zdejmujemy z palnika.
Czekoladę łamiemy na kawałki. Zalewamy ją gorącą śmietanką. Mieszamy aż do rozpuszczenia.
Na jeden biszkoptowy blat wykładamy połowę kremu budyniowego. Przykrywamy wkładką orzechową. Rozprowadzamy resztę kremu, wyrównujemy. Dajemy drugi blat biszkoptowy. Wierzch dekorujemy polewą. Dodatkowo można obsypać ciasto posiekanymi orzechami.
Idelanie nie tylko na niedzielę i święta 😉
Dziękuję 🙂
:*
Masz rację, że orzechowy blat robi całą robotę. Ciasto musi smakować obłędnie:)
ach, zjadłabym kawałek!
Dla mnie trochę za słodkie. Spokojnie można zmniejszyć cukier o 1/3 🙂
A ja i tak zmniejszyłam ilość cukru w stosunku do oryginału 😉
Za słodkie i za suche mimo nasączenia. Zobaczę jutro może 2 noce w lodówce i wilgoć złapie. Szkoda bo chciałam popisać się w pracy 🙁 najpierw trzeba wypróbować i nie ryzykować nowych przepisów 🙂
Myślę, że gdyby drugi raz piekła Pani to ciasto, wyszłoby smaczniejsze;) Czasem po prostu coś nie wyjdzie tak jak trzeba. U mnie nie wychodzi suche, może kwestia dopasowania temperatury, bo każdy piekarnik piecze inaczej. Przy 3 ciastach na uroczystości rodzinnej, to zniknęło jako pierwsze 🙂 Co do odczucia słodkości, to tutaj kwestia jest indywidualna, każdy inaczej ją czuje – dla jednego coś będzie za słodkie, dla innego w sam raz. Ja odkąd kilka miesięcy temu zaprzestałam słodzenia herbat, inaczej odczuwam słodkość w wypiekach i pewnie dziś to ciasto byłoby dla mnie słodsze, niż kiedyś, gdy piekłam je po raz pierwszy.
Czy do biszkoptu nie dodaje się proszku do pieczenia?
Nie, aczkolwiek jeśli chcesz możesz dla pewności dodać odrobinę. Ja często robię biszkopty bez proszku, grunt to dobrze ubite jajka 🙂
Nie . Pięknie rośnie bez proszku
Wygląda rewelacyjnie 🙂
Dziękuję ślicznie 🙂
a czy jak dodam do żółtek gorące mleko to nie zrobią się grudki?
Nic się nie stanie, proszę się tylko trzymać przepisu. Osobiście często przygotowuję domowy budyń z dodatkiem żółtek, z tą różnicą, że żółtka miksuję z zimnym mlekiem i mąką i taką mieszankę wlewam na gotujące się mleko, ale tutaj robiłam jak w przepisie i wyszło jak na zdjęciu 🙂
Super placek,właśnie go robię już któryś kolejny raz.
Wszystkim, którzy go u mnie jedli bardzo smakował.
Dziękuję za przeps.Pozdrawiam.
Bardzo się cieszę 🙂
Pozdrawiam serdecznie!