Śmietanowiec z galaretką
Taki deser pewnie większość dorosłych osób pamięta ze swojego dzieciństwa. Ja w każdym bądź razie pamiętam.
To niebywałe, że pewne dania/ciasta/desery nie tracą z biegiem lat na atrakcyjności. W tym kontekście myślę właśnie o tym śmietanowcu – jest super.
Zrobiłam go z myślą o moim synku i odwiedzającym go koledze. Miał ucieszyć głównie dzieci (i ucieszył, a jak!), ale również i dorośli nie pozostali mu obojętni. Deser jest tak smaczny, że chwila-moment i pozostało po nim jedynie słodkie i kolorowe wspomnienie;)
Deser przygotowałam w dużej tortownicy Westmark o średnicy 26cm, było więc czym obdzielać bliskich (przygotowany w takiej formie fajnie sprawdzi się np na dziecięcych urodzinach). Co ciekawe wspomniana tortownica posiada dwa wymienne dna – jedno z kominem do przygotowywania babek, a drugie płaskie, właśnie do tortów czy tego typu deserów.
Tortownica na chwilę obecną dostępna jest do kupienia w sklepie internetowym Tarka i Miarka w promocyjnej cenie. Jeśli jesteście nią zainteresowani kliknijcie TUTAJ.
- 5 różnokolorowych galaretek
- 600 g śmietany 18% (ja wybrałam gęstą, kwaśną)
- 600 g kefiru
- 9 łyżek cukru
- 25 g żelatyny
- 1 op. okrągłych biszkoptów
Kefir i kwaśna śmietana powinny być w temperaturze pokojowej.
Każdą galaretkę rozpuszczamy w 1 szklance gorącej wody. Odstawiamy do całkowitego stężenia (najlepiej w dużych, płaskich naczyniach). Gdy galaretki stężeją, kroimy każdą z nich w małą kostkę.
W misce łączymy śmietanę, kefir oraz cukier.
Żelatynę zalewamy taką ilością zimnej wody, by nieco ją „przykryła”. Odstawiamy do napęcznienia, a następnie krótko podgrzewamy na małym ogniu (tylko do rozpuszczenia).
Do rozpuszczonej żelatyny dajemy 1-2 łyżki masy śmietanowo-kefirowej i mieszamy. Tak zaprawioną żelatynę łączymy z resztą masy.
Tortownicę (24-26cm) smarujemy masłem lub wykładamy papierem do pieczenia (osobno dno i boki formy). Na dnie rozkładamy biszkopciki. Wlewamy kilka łyżek masy, tak by pokryła ona dno, a następnie rozkładamy galaretkę – postępujemy wg tego schematu aż do wyczerpania składników – jeden kolor galaretki, niewielka ilość masy, znów galaretka, następnie masa itd (u mnie wg kolejności galaretka: fioletowa, niebieska, zielona, żółta, czerwona).
„Torcik” odstawiamy do lodówki, do całkowitego stężenia.
Wpis powstał przy współpracy ze sklepem internetowym www.tarkaimiarka.pl
Jeśli jesteście zainteresowani różnego rodzaju gadżetami kuchennymi bardzo Wam go polecam. Sklep Tarka i Miarka to duży asortyment, a co za tym idzie duży wybór:)
Wygląda pięknie 🙂 Cieszę się, że smakował 🙂
Bardzo:) Będzie znów powtórka:)
Moja mama z pewnością nie zna – ja sama nie kojarzę. Wygląda ciekawie, ale nie jest to deser pod nasze smaki, co nie oznacza ze nie jest smaczny 🙂
Skoro Mama takich deserów nie lubi, to nie dziwię się, że go nie zna, bo nawet jeśli gdzieś spotkała się z przepisem, to nie zwróciła na niego uwagi:)
Moja Mama nawet się z nim nie spotkała 🙂
Ooo, widocznie w Waszym rejonie taki deser nie był zbyt popularny;)
Pewnie tak 🙂 Jest jeszcze takie ciasto – dla wielu smak dzieciństwa a dla mojej Mamy coś nieznanego… nie pamiętam nazwy. Taka masa z czekolady i margaryny i to wylewa sie na herbatniki… Brzdąc? Bo nie chodzi o Chatkę 🙂
O widzisz, to tutaj akurat ani jednego, ani drugiego nie znam (choć „Chatkę” widziałam w necie ;)).
Nie wiem czy to Brządc… kiedyś usłyszałam o nim w Ugotowanych 😀
Kiedyś lubiłam ten program, teraz mi trochę nie po drodze z telewizją samą w sobie;) jak już, to w dogodnej dla mnie porze wolę sobie coś na playerze obejrzeć, ale to też sporadycznie;)
Widziałam przez przypadek 🙂 Jakoś on mnie nudzi, chociaż kiedy są tam weganie to obejrzę o ile pamiętam 😉
Genialnie się prezentuje! Dla dzieci strzał w dziesiątkę 🙂
:))
Też pamiętam takie ciasto:D Super wygląda!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Ciasto wygląda fantastycznie, świetny pomysł na coś słodkiego dla dzieci 🙂
Dzieci będą zachwycone, ale i dorośli nie pogardzą;) jestem pewna:)
Bajecznie kolorowo! Myślę, że nie tylko dzieciaki byłyby zachwycone:)
Cudnie się prezentuje ? W moich stronach inna była baza ale efekt podobny. Chętnie skorzystam z Twojego przepisu.
Dziękuję za tak miły komentarz:) Taki deser jest bardzo uniwersalny. Spotkałam się też (i chyba dawniej taką wersję też robiłam) z jogurtem naturalnym i słodką śmietanką;)
Zrobione na urodzinki synka ☺️ Dzieci oczywiście zachwycone efektem. Smak podpasowal wszystkim ? Świetny!
Bardzo się cieszę:) U nas też wszyscy zachwyceni byli tym smakiem:) Wszystkiego najlepszego dla synka;):)
Ciasto wygląda obłędnie 🙂
Ciasto z herbatnikami i masa to Stefanka??