Quiche grzybowy
Grzybowy sezon w pełni:) Na kolację przygotowałam więc podwójnie grzybowy quiche:)
Świeże kurki z odrobiną boczku i sera cheddar zalałam grzybowym sosem Winiary. Wyszło wyśmienicie:)
Przepis jest prosty i szybki. Nie wyrabiamy tutaj ciasta, tylko wykorzystujemy gotowy spód do pizzy. Sos przygotowuje się raz-dwa, a najmozolniejszą częścią przepisu, taką, która zajmuje najwięcej czasu jest oczyszczenie kurek:) Kiedy jednak czynność tą mamy za sobą, resztę wykonuje się błyskawicznie:)
- 1 op. drożdżowego ciasta na pizzę
- 400 g świeżych, oczyszczonych kurek
- 2 łyżki masła
- 1 cebula
- kilka plasterków parzonego boczku
- 1,5 szkl. kremówki 30%
- 4 jajka
- sos grzybowy Winiary
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- sól morska
- pieprz
- 120 g sera cheddar
- niewielka ilość koziego sera
Cebulę kroimy w kostkę. Podsmażamy na maśle. Dodajemy oczyszczone kurki. Odrobinę solimy i smażymy razem przez kilka minut. Przekładamy do miski.
Plastry boczku rumienimy na rozgrzanej, suchej patelni. Przekładamy na deskę. Zimne kroimy na mniejsze kawałki.
Do garnuszka (ja mam taki dwulitrowy, może być też ciut większy) wlewamy kremówkę, wsypujemy sos grzybowy Winiary, mieszamy do połączenia. Wbijamy jajka, mieszamy ponownie. Doprawiamy suszonym tymiankiem, solą oraz pieprzem.
Przygotowany sos przelewamy do miski z kurkami. Dodajemy kawałki boczku oraz starty na dużych oczkach tarki ser cheddar.
Formę do tarty smarujemy masłem lub olejem. Przenosimy na nią ciasto do pizzy. Nadmiar odkrawamy. Na ciasto przelewamy masę grzybową. Za pomocą dwóch łyżeczek w kilku miejscach wykładamy serek kozi.
Tartę wstawiamy na około 20 minut do piekarnika nagrzanego do 200-210 stopni.
Kroimy po lekki przestudzeniu (najlepiej po około 5-10 minutach).
Prosto, smacznie i grzybowo, świetny pomysł 🙂
Dziękuję:)
To musi smakować wybornie i wygląda rewelacyjnie 🙂 Pycha 🙂
Dzięki:)
Ładnie napakowany 😉
aż po same brzegi;)
Tak jak powinno być 😛
Wow! Wspaniałe <3
:)) jak miło:)
choć przez to, że na wszystkich blogach teraz nie ma nic innego jak tyko grzyby, Twój kisz jest genialny. Aż tu mi pachnie. Nawet mój Luby (miłośnik ciężkiego, tradycyjnego i niezdrowego jedzenia) byłby zachwycony 🙂
Wow! Jaki przemiły komentarz:) Dziękuję ślicznie:)
Jakie apetyczne 🙂
Cieszę się:) Dzięki:)
Ależ to wygląda!!! Koniecznie muszę przyrządzić. Uwielbiam grzyby, a sezon już tuż tuż.