Gulasz z łopatki wieprzowej z dynią

W sezonie jesiennym warto choć raz wypróbować gulasz z dynią. Przepis wypatrzyłam na Kwestii Smaku i bardzo mi to danie spasowało;)

Dodając grzyby suszone warto pamiętać o ich wcześniejszym namoczeniu, a następnie obgotowaniu. Wybierając np pieczarki, danie jest dużo szybsze do przygotowania, aczkolwiek jak to z gulaszami bywa, mięso i tak musi się trochę podusić, by zmiękło. Jest to tym samym doskonała propozycja np na sobotni obiad.

  • 700-800 g łopatki wieprzowej
  • 2-3 małe cebule
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżka masła
  • 2 ząbki czosnku
  • 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
  • 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
  • 1 łyżeczka tymianku
  • 2-3 szklanki bulionu lub wody
  • ok. 300 – 350 g dyni (u mnie hokkaido)
  • 200 g grzybów (ja dałam trochę suszonych grzybów i ok. 100-150 g malutkich pieczarek)
  • 2 łyżki posiekanej natki pietruszki
  • 4 łyżki śmietanki 30%
  • 1/2 łyżki mąki pszennej

Dodatkowo:

  • kasza gryczana (u mnie biała)

 

Umyte i osuszone ręcznikiem papierowym mięso kroimy w średniej wielkości kostkę.

Cebulę kroimy w kostkę (lub w piórka).

Dynię obieramy ze skórki, usuwamy pestki, kroimy w niedużą kostkę.

Pieczarki lub inne grzyby kroimy na plasterki (suszone grzyby zalewamy zimną wodą i moczymy je przez około godzinę, a następnie gotujemy w tej wodzie przez około 1,5 godziny).

Na dużej, głębokiej patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę. Po chwili dodajemy mięso, obsmażamy je na dużym ogniu. Doprawiamy solą oraz pieprzem. Gdy wszystkie płyny odparują dodajemy masło, czosnek przekrojony na połowę oraz obie papryki i tymianek. Chwilę smażymy.

Mięso podlewamy bulionem lub wodą (warto niewielką ilość płynu zostawić i dolać w trakcie duszenia). Zmniejszamy ognień i gotujemy pod przykryciem do miękkości mięsa (przez ponad godzinę).

Gdy mięso jest już miękkie dodajemy dynię oraz grzyby. Gotujemy jeszcze kilka minut.

Mąkę rozrabiamy w 4 łyżkach zimnej wody. Dodajemy do niej również po 4 łyżki śmietany oraz wywaru z gulaszu. Mieszankę tą wlewamy na patelnię (ja nie dałam całej, bo miałam już dosyć gęsty gulasz). Gotujemy, mieszając, aż do zgęstnienia. Na koniec dodajemy posiekaną natkę pietruszki.

Podajemy z ugotowaną kaszą.

Źródło