Tort cynamonowo-migdałowy
Nie wiem jak to się mogło stać, że dotąd nie opublikowałam jeszcze tego przepisu. Tort robiłam na święta (o zgrozo, już mamy luty!) i wprost rozpływałam się nad jego smakiem. Wyszedł wspaniały. Delikatny, lekki i co najważniejsze CYNAMONOWY:) Postanowiłam jednak nie czekać aż do grudnia i dzielę się przepisem z Wami już (sic) dziś. Być może komuś z Was przyda się na przypadające niebawem urodziny/imieniny czy inne uroczystości. Jest przepyszny:)
Biszkopt:
- 6 dużych jajek
- 160 g cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 150 g mąki
- 70 g mielonych migdałów
- 50 g mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka proszku
Krem:
- 500 ml kremówki 36%
- 250 g mascarpone
- 3 łyżki Amaretto
- 1 łyżeczka cynamonu
- 100 g cukru pudru
- 3 płaskie łyżeczki żelatyny
Poncz:
- 150 g konfitury morelowej
- 1/2 szklanki Amaretto
Dodatkowo:
- 500 ml kremówki 36%
- 3 łyżki cukru pudru
- 2 zagęstniki do bitej śmietany (fixy)
- cynamon
Do misy miksera wbijamy całe jajka i na najwyższych obrotach ubijamy je razem z cukrem przez około 6-7 minut. Gdy jajka podwoją już swoją objętość dodajemy do nich, zmniejszając obroty miksera do minimun, mąkę przesianą z cynamonem, proszkiem do pieczenia i migdałami.
Dno tortownicy (22 cm) wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy do niej ciasto. Pieczemy około 35 minut w piekarniku nagrzanym do 170 stopni. Biszkopt po wyjeciu z piekarnika upuszczamy na podłogę z wysokości około 60 cm. Przekrawamy na 3 blaty po całkowitym wystudzeniu.
Konfiturę i amaretto umieszczamy w blenderze i miksujemy.
Żelatynę zalewamy około 80 ml wody i odstawiamy do napęcznienia.
Mascarpone miksujemy z cukrem, a następnie dodajemy amaretto i cynamon. W osobnym naczyniu ubijamy śmietanę na sztywno i delikatnie łączymy obie masy. Żelatynę podgrzewamy krótko w kuchence mikrofalowej, łączymy z 1-2 łyżkami masy, a następnie dodajemy do całości, miksując na najmniejszych obrotach miksera.
Jeden z biszkoptowych blatów umieszczamy ponownie w tortownicy. Wykładamy 1/3 zmieszanej z amaretto konfitury i rozprowadzamy po biszkopcie. Następnie nakładamy połowę masy, wyrównujemy. Kładziemy drugi krążek biszkoptowy i czynność powtarzamy. Ostatni krążek też ponczujemy i delikatnie dociskamy. Tortownicę wstawiamy do lodówki na około 3-4 godziny, aby masy zastygły.
Mocno schłodzoną kremówkę ubijamy z cukrem pudrem i fixami na sztywno. Wykładamy na wierzch tortu i posypujemy cynamonem lub mielonymi migdałmi.
Musiał pachnieć oszałamiająco 🙂
I pachniał i smakował:) Pozdrawiam:)