Sałatka z tortellini, jabłkiem i serem pleśniowym
Co roku, gdy zaczynam planować świąteczne menu, szukam przynajmniej jednego dania, które będzie jednocześnie efektowne, szybkie w przygotowaniu i odrobinę inne niż klasyczne potrawy pojawiające się regularnie na stole. Tak właśnie powstała ta sałatka z tortellini, jabłkiem i serem pleśniowym. Połączenie o tyle nieoczywiste, co zachwycające.
Jest w niej wszystko, co lubię: kremowy i wyrazisty ser Lazur, naturalna słodycz jabłka, delikatna kwaskowatość żurawiny oraz chrupiące orzechy. Całość dopełniają tortellini, które nadają sałatce przyjemną „konkretność”, a przy tym doskonale chłoną aromatyczny, lekko słodki sos na bazie pomarańczy, miodu i musztardy. Ta kompozycja okazała się tak udana, że niemal od razu trafiła na moją świąteczną listę „pewniaków”.
Cenię ją również za wygląd, bo pięknie prezentuje się na stole, zwłaszcza gdy dodam na wierzch kilka ziaren granatu. To drobny detal, który sprawia, że sałatka nabiera wyjątkowo odświętnego charakteru. Ogromnym plusem jest też czas przygotowania: tortellini gotują się w kilka minut, a reszta to tylko chwila krojenia i mieszania. W tak intensywnym okresie jak Święta to naprawdę ma znaczenie.
To świetna propozycja zarówno na świąteczny stół, rodzinne spotkania czy po prostu zimowy wieczór, kiedy ma się ochotę na coś delikatnego i jednocześnie wyrazistego. Jeśli lubicie sałatki, które łączą w sobie różne tekstury i smaki, ta na pewno Was zachwyci.

Składniki (4–6 porcji)
- 1 op. tortellini np serowe lub z prosciutto (250 g)
- 120 g sera pleśniowego Lazur błękitny
- 1 jabłko + trochę soku z cytryny
- 3 łyżki suszonej żurawiny
- garść ulubionych orzechów
- rukola/sałata lodowa
- 1/2 małej czerwonej cebuli
- (opcjonalnie) ziarna granatu do dekoracji
Sos:
- 2 łyżki oliwy
- 1 łyżka soku z pomarańczy
- 1 łyżeczka miodu
- 1 łyżeczka musztardy sarepskiej
- 1 łyżeczka musztardy francuskiej
- kilka kropel soku z cytryny
- szczypta cynamonu
- sól, pieprz
Świąteczna sałatka z tortellini, jabłkiem i serem pleśniowym – wykonanie:
Tortellini gotujemy w lekko osolonej wodzie, wg czasu podanego na opakowaniu (zwykle 2-3 minuty). Odcedzamy.
Ser Lazur kroimy w kostkę.
Małą czerwoną cebulkę kroimy w cienkie piórka.
Jabłko (bez gniazda nasiennego) kroimy w kostkę. Skrapiamy sokiem z cytryny.
Żurawinę zalewamy gorącą wodą, odstawiamy na 2 minutki do namoczenia. Odcedzamy.
Wszystkie składniki sosu łączymy ze sobą. Doprawiamy do smaku.
Wszystkie składniki łączymy ze sobą lub układamy w szklanej salaterce, dając np część rukoli, tortellini, jabłka, czerwoną cebulę, sera i żurawiny. Polewamy połową sos. Następnie wykładamy pozostałą rukolę/sałatę lodową, tortellini, jabłka, ser, żurawinę, czerwoną cebulę. Wierzch posypujemy orzechami oraz ziarenkami granatu. Skrapiamy pozostałym sosem.
Ta sałatka może spokojnie postać, jeśli przygotujesz ją z wyprzedzeniem w przemyślany sposób. Najlepiej przechowywać składniki bez sosu i połączyć je tuż przed podaniem, dzięki czemu całość zachowa świeżość i lekkość. Rukolę lub sałatę warto dodać na sam koniec, bo to one najszybciej więdną, a jabłko koniecznie skropić sokiem z cytryny, aby nie ściemniało. Tortellini powinny być całkowicie wystudzone przed połączeniem z resztą składników, a orzechy i ziarna granatu najlepiej dorzucić już przy serwowaniu. W takiej formie sałatka bez problemu wytrzyma w lodówce nawet do 24 godzin i nadal będzie wyglądać oraz smakować świetnie.























