Orzechowe rurki bez pieczenia
Orzechowo-biszkoptowe rurki oblane czekoladą i wypełnione bitą śmietaną to pyszny pomysł na deser po obiedzie. Z poniższego przepisu otrzymacie około 8-9 takich pyszności.
Gdybym miała podać stopień trudności, to przyznam, że miałabym problem. Przygotowanie samego ciasta nie jest skomplikowane, natomiast obtoczenie nim foremek do rurek, a następnie zdjęcie ich z formy (po kilkunastogodzinnym suszeniu) wymaga nieco delikatności i wprawy. Tu nie ma miejsca na pośpiech i szybkie ruchy 😉
Pomimo pewnych niedociągnięć w wyglądzie, jestem z nich bardzo zadowolona. Wszystkim smakowały i zniknęły w mgnieniu oka.
- 85 g mielonych orzechów (laskowe lub włoskie)
- 65 g pokruszonych biszkoptów (u mnie twarde okrągłe biszkopciki)
- 75 g cukru pudru
- 1 łyżka ciemnego kakao
- 1 jajko
Bita śmietana:
- około 200 g śmietanki 30% lub 36%
- cukier puder, do smaku
- 1 kopiasta łyżeczka żelatyny
Dodatkowo:
- 150 g czekolady
- olej
Biszkopty mielimy w rozdrabniaczu, łączymy je z mielonymi orzechami, cukrem pudrem oraz kakao. Dodajemy jajko i dokładnie wyrabiamy, aż do uzyskania ciasta o jednolitej konsystencji.
Ciasto formujemy w kulę i wałkujemy na cienki prostokąt pomiędzy dwoma arkuszami papieru do pieczenia. Następnie kroimy na pasy nieco krótsze niż długość foremki do rurek, a dalej na mniejsze kawałki (takie, by ciasto obtoczyło foremkę jedną warstwą).
Foremki smarujemy olejem (ciasto również można delikatnie natłuścić). Przygotowanymi porcjami obtaczamy foremki (8-9 sztuk), w taki sposób, by z jednego i drugiego końca ciasto nie zasłaniało foremki. Odstawiamy na całą noc do wysuszenia, w temp. pokojowej (u mnie na stojąco).
Następnego dnia rurki ostrożnie zdejmujemy z foremek.
Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Obtaczamy w niej przygotowane rurki. Odstawiamy na papierze do pieczenia do zastygnięcia (można wstawić do lodówki).
Żelatynę zalewamy 3-4 łyżeczkami zimnej wody, mieszamy i odstawiamy do napęcznienia.
Schłodzoną śmietankę ubijamy na sztywno. Pod koniec dodajemy cukier puder do smaku (1-2 łyżki lub więcej, wg gustu). Żelatynę podgrzewamy na najmniejszej mocy palnika, aż do rozpuszczenia. Dodajemy do niej 1 łyżkę bitej śmietany i mieszamy do połączenia. Wlewamy ją do miski ze śmietaną i miksujemy do połączenia.
Masę przekładamy do rękawa cukierniczego, wypełniamy nią przygotowane rurki.
Przechowujemy w chłodnym miejscu.
Uwagi: Do ciasta wykorzystujemy surowe jajko. Jeśli nie masz własnych kur i nie jesteś pewny co do jakości jajka, zanurz je na kilka sekund w szklance z gorącą wodą.
Najżmudniejszą częścią przygotowania rurek było dla mnie owinięcie samych foremek ciastem, a następnie zdjęcie gotowej rurki z foremki. Aby ułatwić sobie pracę, pamiętaj, aby ciasto nie wystawało poza foremkę, tak by można było łatwo złapać ją w palce. Jeśli po wałkowaniu, ciasto rozerwie Ci się, niczym się nie przejmuj, na tym etapie łatwo skleić je ze sobą lub uformować na nowo w dłoniach płaski placek i obtoczyć nim rurkę. Dla uzyskania jednolitej formy, można „zrolować” ją (rurkę owiniętą ciastem) na delikatnie natłuszczonym olejem papierze do pieczenia.
Pamiętaj, że zanim zdejmiesz rurki z formy, ciasto musi się obsuszyć przez co najmniej 12 godzin (dopiero wówczas „trzyma formę”).
Obtoczone w polewie czekoladowej rurki przełożyłam na deskę z papierem do pieczenia i wstawiłam do lodówki by czekolada szybciej zastygła. Co do samego obtaczania w roztopionej czekoladzie można wykorzystać różne techniki – zanurzyć rurkę w polewie, lub posmarować ją czekoladą za pomocą pędzelka. Ja przetestowałam obie. Wydaje mi się, że druga technika nie obciąża aż tak bardzo delikatnego ciasta (które pod „ciężarem” polewy, jeśli było zbyt cienko rozwałkowane, może się kruszyć). Rurki można obtoczyć w polewie do połowy, odstawić do zastygnięcia, a następnie posmarować polewą drugą część.