Łosoś Teriyaki
Łososia w teriyaki jedliśmy w pewnej chińskiej knajpce. Podany był na sporej ilości ryżu z warzywami, posypany sezamem. Oj, pyszne to było i to bardzo. Po powrocie do domu przez kilka dni chodziła za nami chęć przygotowania takiego łososia w domu. I wiecie co? Dzięki przepisowi z Kwestii Smaku udało się! Polecam.
- 4 filety z łososia
 - 1/2 szkl. sosu teriyaki
 - sok z 1/2 limonki
 - 2 łyżki miodu
 - 1 mały ząbek czosnku
 - 1 łyżeczka tartego imbiru
 - 1/2 łyżeczki posiekanej papryczki chili
 - 2 łyżeczki oleju sezamowego
 - 1/4 szkl. ziaren sezamu
 
Łososia pozbawiamy skóry oraz ewentualnych ości.
W misce mieszamy sos teriyaki, sok z limonki, miód, przeciśnięty przez praskę czosnek, imbir oraz chilli. Przygotowaną marynatą smarujemy łososia z obu stron. Odstawiamy na godzinę do lodówki.
Po tym czasie łososia wyjmujemy z lodówki, odstawiamy, by nabrał pokojowej temperatury. Marynatę wlewamy do rondelka i gotujemy około 10-15 minut, aż zgęstnieje. Powstały sos przecedzamy przez sito i mieszamy z olejem sezamowym.
Na suchej patelni, rumienimy ziarna sezamu. Przesypujemy do miseczki.
Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju, następnie moc palnika zmniejszamy i dajemy łososia. Smażymy po kilka minut z każdej strony (najlepiej pod przykryciem) na niewielkim ogniu.
Podajemy z ryżem i warzywami ( pokrojone w słupki marchewka, cukinia, papryka, przesmażone na niewielkiej ilości oleju), posypane uprażonym sezamem i polane sosem.

















