Paluszki serowe

Od kiedy pierwszy raz je przygotowałam, stały się jedną z moich ulubionych przekąsek na ciepło. I pomimo iż są kaloryczne i do najlżejszych nie należą, to są tak pyszne, że raz na jakiś czas można sobie pozwolić na odrobinę szaleństwa;) Świetnie smakują z różnego rodzaju sosami. Np czosnkowym lub majonezowo-ketchupowym z ostrą cebulką.

  • 2 jajka
  • 4 – 6 łyżek śmietanki 30%
  • sól, pieprz
  • pieprz cayenne
  • 1/3 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 250 g mąki pszennej
  • 100 g sera cheddar
  • olej do smażenia

Do miski dajemy całe jajka, śmietanę oraz sól i pieprz. Roztrzepujemy wszystko za pomocą rózgi kuchennej. Stopniowo dodajemy mąkę przesianą razem z proszkiem do pieczenia oraz starty na drobnych oczkach tarki ser. Początkowo mieszamy rózgą, a następnie zagniatamy dłońmi do powstania ciasta o gładkiej konsystencji.

Z ciasta formujemy dość cienki wałek. Kroimy na kilkucentymetrowe kawałki (paluszki).

Na patelni rozgrzewamy większą ilość oleju. Paluszki smażymy na średnim ogniu, ze wszystkich stron na złoto.

Uwagi: Do przygotowania tych paluchów wykorzystałam ser cheddar. Ma on bardzo charakterystyczny smak i moim zdaniem fajnie pasuje do takiego ciasta. Właśnie – paluszki smakiem przypominają… hmm chyba najbliżej im do pewnego rodzaju serowych „chrupek”. Nie wiem czy to najtrafniejsze określenie, ale nic innego nie przychodzi mi do głowy. Ser nadaje smak, jednak się nie ciągnie.

Ja zwykle rozgrzewam dość mocno olej, a potem zmniejszam moc palnika. Paluchy smażę przez kilka minut na średnim ogniu – jeśli będziecie smażyć na dużym ogniu, paluchy z zewnątrz szybko się zarumienią, a w środku pozostaną surowe.

Najlepiej smakują tuż po przygotowaniu, jeszcze lekko ciepłe, później twardnieją.

Źródło