Lazania z mięsem i pieczarkami
Lazania to niekwestionowany nr 1 moich ulubionych dań. Robię ją tylko kilka razy w roku, ale jak już zrobię, nie mogę przestać zachwycać się tym jaka ona jest dobra 🙂 To zdecydowanie moje smaki!
Tym razem moje ulubione danie wzbogaciłam o dodatek pieczarek. No i w każdej wersji mi to danie smakuje 🙂
- 500-600 g mielonej łopatki wieprzowej
- 1 cebula
- 350 g pieczarek
- 500 g passaty pomidorowej
- 1 kopiasta łyżeczka koncentratu pomidorowego
- mielona papryka słodka
- suszone oregano
- granulowany czosnek
- mielony imbir
- sól, pieprz
- olej
Beszamel:
- 2 łyżki masła
- 2 łyżki mąki pszennej typ 500
- 1 szkl. mleka
- 1/2 szkl. śmietanki 30%
- gałka muszkatołowa
- sól, pieprz
Dodatkowo:
- 12-16 płatów makaronu lasagne
- 350 g żółtej mozzarelli
Cebulę kroimy w kostkę. Pieczarki kroimy na półplasterki.
W rondelku rozgrzewamy łyżkę masła, podsmażamy cebulę. Następnie dodajemy pieczarki. Smażymy aż do całkowitego odparowania. Pod koniec doprawiamy solą oraz pieprzem.
Na dużej patelni rozgrzewamy 1 łyżkę oleju, dodajemy mięso mielone doprawione papryką, granulowanym czosnkiem, oregano, solą, pieprzem oraz szczyptą mielonego imbiru. Smażymy aż mięso straci różowy kolor. Następnie wlewamy passatę pomidorową oraz dodajemy koncentrat. Smażymy na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, aż do zgęstnienia. Pod koniec dodajemy podsmażone pieczarki i jeszcze chwilę smażymy.
W rondelku, na małym ogniu, rozgrzewamy masło. Następnie dodajemy mąkę. Podgrzewamy, cały czas mieszając, przez 2-3 minuty. Następnie dodajemy mleko oraz śmietankę. Moc palnika zwiększamy i podgrzewamy, często mieszając, aż sos się zagotuje i zgęstnieje. Zdejmujemy z palnika. Doprawiamy gałką muszkatołową oraz solidną porcją soli i pieprzu. Sos powinien być mocno wyrazisty.
Naczynie żaroodporne natłuszczamy masłem. Rozkładamy namoczone przez kilka minut w ciepłej wodzie płaty lazanii, w taki sposób, aby lekko na siebie nachodziły (po 3 lub 4 płaty, w zależności od wielkości naczynia). Na makaronie rozprowadzamy 2 łyżki beszamelu. Następnie wykładamy 1/3 część mięsa, wyrównujemy. Posypujemy 2 garściami tartej mozzarelli. Ponownie rozkładamy namoczony makaron, smarujemy go beszamelem, wykładamy porcję mięsa i posypujemy serem. Powyższą czynność powtarzamy jeszcze raz. Ostatnią warstwę stanowi makaron posmarowany beszamelem i posypany serem.
Lazanię wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30-35 minut.
Takiego sosu jeszcze nie robiłam, wygląda super, na szczęście moja rodzina uwielbia lazanię, więc robimy w sobotę
W takim razie trzymam kciuki, by „nowa” wersja zasmakowała całej rodzince 🙂
Dodając troszkę więcej tłuszczu myślę, że byłby to idealny posiłek do Diety Optymalnej lub Diety Ketogenicznej.
Tego typu posiłki naprawdę sycą na wiele godzin 😉
Także polecam