Zapiekanka ziemniaczana z cebulą, brokułami i beszamelem
Zapiekanka ziemniaczana w wersji wegetariańskiej. Z cebulą, brokułem i serowym beszamelem. Bardzo smaczna i sycąca.
Z pewnością i w Waszym domu znajdzie wielu zwolenników 🙂
Taka zapiekanka może stanowić samodzielne danie, ale też możecie podać ją jako dodatek do jakiegoś mięsa.
- około 800 g ziemniaków
- 1 duży brokuł
- 2 duże cebule
- 50 g masła
- 25 g mąki pszennej
- 500 ml mleka (lub po 250 ml mleka i śmietanki 30%)
- 50 g tartego parmezanu
- gałka muszkatołowa
- sól, pieprz, cukier trzcinowy
- olej
Ziemniaki obieramy, kroimy na plasterki (około 0,5 cm) i gotujemy w osolonym wrzątku. Ziemniaki powinny być miękkie, ale nie mogą się rozpadać. Odcedzamy.
Cebulę kroimy w piórka. W rondelku lub na patelni rozgrzewamy łyżkę oleju, wrzucamy cebulę. Po chwili oprószamy ją solą. Smażymy na niewielkim ogniu, co jakiś czas mieszając, przez około 20-30 minut (fajnie jak nieco się skarmelizuje/zbrązowieje, moja po tym czasie była tylko lekko podsmażona). Pod koniec oprószamy pieprzem oraz około 1/2 łyżeczki cukru.
Brokuły dzielimy na różyczki, każdą z nich kroimy na pół (będzie łatwiej układać na zapiekance). Gotujemy w osolonym i osłodzonym wrzątku przez około 6-8 minut.
W rondelku rozpuszczamy 50 g masła. Następnie dodajemy mąkę. Smażymy, cały czas mieszając. Po około 2-3 minutach wlewamy mleko (lub mleko i śmietankę). Gotujemy, co jakiś czas mieszając, aż do zgęstnienia sosu. Doprawiamy do smaku solidną porcją pieprzu, soli, oraz szczyptą gałki muszkatołowej i cukru. Dodajemy tarty parmezan, mieszamy.
Na dnie naczynia żaroodpornego rozkładamy warstwę podgotowanych ziemniaków (u mnie dwie warstwy, jedna na drugiej). Oprószamy je solą oraz pieprzem. Następnie wykładamy cebulę, równo rozprowadzając ją po ziemniakach. Dajemy brokuły. Całość zalewamy gorącym beszamelem.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 30-35 minut.
Wow, ta zapiekanka wygląda przepysznie! Uwielbiam klasyczne połączenie ziemniaków i cebuli, ale dodatek brokułów i beszamelu brzmi tak smakowicie. Na pewno wypróbuję ten przepis w najbliższych dniach i z niecierpliwością czekam na kolejne kulinarne inspiracje na Twoim blogu!