Szybkie rogaliki twarogowe
Ekspresowe, twarogowe rogaliki, które od dawna kusiły mnie z blogów gotuj z cukiereczkiem czy arabeska waniliowa. Wreszcie je zrobiłam i …. żałuję, że tak późno. Wyszły przepyszne!
To niesamowite, że coś tak dobrego, można zrobić tak szybko, w tak prosty sposób. Przygotowanie ciasta zajmuje dosłownie kilka minut, kolejne minuty to „ukulanie” rogalików + jakieś 20 minut pieczenia.
Jest to fajna propozycja na małe słodkie przyjemności.
Ja wzorem oryginału część rogalików ozdobiłam lukrem po całości, a na części zrobiłam gęstszym lukrem esy-floresy. Dla mnie osobiście druga wersja wyszła lepsza, bo mniej słodka. Mogłabym nawet jeść je całkowicie bez lukru.
- 250 g półtłustego twarogu (u mnie klinek Piątnica)
- 80 g drobnego cukru
- 1 op. cukru wanilinowego
- 1 jajko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 400 g mąki pszennej
- 1/2 łyżeczki soli
- 125 ml oleju
Lukier:
- 2 łyżki mleka
- 10-14 łyżek cukru pudru
Twaróg trzykrotnie przepuszczamy przez praskę. Dodajemy do niego oba cukry oraz 1 jajko, mieszamy łyżką do połączenia. Następnie wlewamy olej, ponownie mieszamy do połączenia. Do tak przygotowanego twarogu przesiewamy mąkę z solą oraz proszkiem do pieczenia. Składniki zagniatamy, do uzyskania gładkiego ciasta.
Gotowe ciasto dzielimy na dwie części, każdą z nich wałkujemy na blacie lub stolnicy na duży, okrągły placek. Dzielimy go za pomocą noża lub radełka na 12 części/trójkątów. Zaczynając od szerszej podstawy, zwijamy dosyć ściśle rogaliki.
Gotowe rogaliki układamy na wyłożonej papierem blaszce do pieczenia, zachowując odstępy.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 17-20 minut (do lekkiego zarumienienia).
Przestudzone rogaliki dekorujemy lukrem lub oprószamy cukrem pudrem.
LUKIER: Do garnuszka wlewamy mleko i przesiewamy około 10 łyżek cukru pudru. Ucieramy drewnianą pałką, do połączenia. W zależności od potrzeby, jeśli chcemy uzyskać gęstszy lukier, dodajemy stopniowo więcej cukru.
Pięknie wyglądają
Dziękuję 🙂
Miło mi Edytko, że wciąż do mnie zaglądasz 🙂
Właśnie też mnie kuszą twarogowe. Trzeba spróbować. 🙂
Polecam, ja się nie zawiodłam.
A jakbym do środka dodała marmoladę?
Można spróbować. Szczerze mówiąc nie pamiętam już ich konsystencji, ale twarda marmolada, w niewielkiej ilości powinna być ok
Ale tak bez czekania aż drożdże wyrosna?
One na proszku do pieczenia są robione 🙂