Ciasto z mięsnym nadzieniem
Przepis na to nietypowe ciasto znalazłam na blogu Swojskie jedzonko. Zaciekawiła mnie ta imprezowa propozycja, więc postanowiłam przetestować ją właśnie w takich okolicznościach (tym bardziej, że porcja jest na prawdę spora i nie wiem czy sami dalibyśmy jej radę).
Ja do tego typu przekąsek zwykle przygotowuję sobie farsz mięsny wcześniej i wstawiam go do lodówki do schłodzenia. Oczywiście można wpierw przygotować ciasto drożdżowe, a w czasie gdy ono rośnie zająć się całą resztą – mnie po prostu łatwiej jest rozprowadzić taki schłodzony farsz. Wydaje mi się również, że wówczas ciasto nie wychodzi bardzo „podmoknięte” (mam to przetestowane zwłaszcza przy wykorzystaniu ciasta francuskiego).
Ciasto:
- 500 g mąki pszennej
- 1 jajko
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżeczki soli
- 4 łyżki oleju
- 250 ml ciepłej wody
- 21 g drożdży (ukroiło mi się 23 g więc tyle dałam;)
Nadzienie:
- 500 g mielonej łopatki wieprzowej
- 1/2 papryki czerwonej
- 1/2 cukinii
- 2 cebule
- 2-3 ząbki czosnku
- 1 szkl. passaty pomidorowej
- 250 g pieczarek
- kilka dużych ogórków konserwowych
- 1-2 łyżki musztardy
- około 300 g żółtego sera (u mnie tarta mozzarella i red cheddar)
- sól, pieprz
Dodatkowo:
- 1 jajko
- 1 łyżka mleka
- szczypta czarnuszki
- odrobina ziaren sezamu
Cebule kroimy w drobną kostkę. Czosnek kroimy na cienkie plasterki.
Pozbawioną gniazda nasiennego paprykę oraz cukinię wraz ze skórką kroimy w drobną kostkę.
Na dużej patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju, wrzucamy cebulę. Smażymy, aż do zeszklenia. Dodajemy mięso, mieszamy. Gdy mięso straci różowy kolor dodajemy czosnek oraz paprykę. Smażymy kilka minut, po czym dodajemy cukinię i pomidory z puszki wraz z zalewą (można też podlać całość około 1/4 szkl. wody). Smażymy do czasu, aż nadmiar płynów z patelni całkowicie odparuje. Doprawiamy do smaku solą oraz pieprzem. Studzimy.
Drożdże rozkruszamy do garnuszka. Zalewamy je szklanką ciepłej wody. Mieszamy do rozpuszczenia.
Mąkę przesiewamy do dużej miski. Dodajemy cukier, sól, jajko, olej oraz drożdże rozmieszane z wodą. Wyrabiamy gładkie, jednolite ciasto. Odstawiamy pod przykryciem na około godzinę.
W międzyczasie pieczarki kroimy na półplasterki. Podsmażamy je na maśle (najlepiej dodając je na patelnię stopniowo), aż do zezłocenia. Pod koniec doprawiamy niewielką ilością soli, pieprzu i słodkiej mielonej papryki.
Ogórki konserwowe kroimy na plasterki.
Ser żółty trzemy na tarce.
Wyrośnięte ciasto dzielimy na dwie części – mniejszą i większą. Mniejszą część wałkujemy, przykładamy do niej tortownicę (śr. 26cm) i wykrawamy nożem okrąg, odstawiamy. Pozostałe ciasto również wałkujemy na duże koło i wykładamy nim dno i boki natłuszczonej tortownicy o średnicy 26cm (ciasto powinno troszkę (!) wystawać poza brzegi – u mnie zdecydowanie było go za dużo, co możecie zobaczyć na zdjęciach).
Na cieście rozprowadzamy schłodzony farsz mięsny. Posypujemy go połową tartego sera. Wykładamy plasterki ogórków oraz podsmażone pieczarki. Całość smarujemy niewielką ilością musztardy i posypujemy pozostałym serem. Zwisające brzegi ciasta zawijamy na farsz (jeśli ciasta jest dużo, można go odkroić i wykonać z niego dekorację – u mnie obręcz z warkocza). Wierzch przykrywamy wykrojonym ciastem, łączymy brzegi ciasta ze sobą.
Jajko rozbijamy, mieszamy z mlekiem. Smarujemy wierzch ciasta. Posypujemy sezamem i/lub czarnuszką.
Ciasto zapiekamy przez około 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Wspaniale wygląda :). I taka piękna dekoracja :).
Bardzo dziękuję 🙂 Cieszę się, że się podoba. Pozdrawiam!
Wygląda genialnie! O wiele bardziej lubię dania wytrawne!!! Z chęcią wypróbuję ten przepis!
Przecież to: PORK PIE ?
Na pewno wypróbuje przepis.
Przepięknie wygląda Odpisałam przepis robię w niedziele Mam nadzieję że wyjdzie
Zrobiłam. Rewelacja! Dziękuję za przepis 🙂
Bardzo się cieszę, że smakowało 🙂 I dziękuję za podzielenie się opinią.
Wygląda obłędnie! Jutro zrobię dla męża zamiast tortu urodzinowego bo nie przepada za słodkim.
A ta dekoracja to normalnie zapleciony cienki warkocz z ciasta i położony?
Tak, dokładnie 🙂 Odwraca uwagę od łączenia i stanowi fajny element dekoracyjny, prawda? 😉
Świetny pomysł, dzisiaj wypróbuje. Dzięki za szybką odpowiedź ☺️
Witam. Przepis ciekawy. Zastanawia mnie czy można zrobić wcześniej i odgrzać w dniu imprezy? Może jakieś doświadczenia w tej kwestii? Pozdrawiam
Na świeżo to „ciasto” wychodzi pyszne, ale niestety nie pamiętam już czy coś zostało i jak smakowało na drugi dzień.
Jeśli chodzi o drożdżowe wypieki, to mi zawsze najbardziej smakują one póki świeże, ale tutaj odzyskać świeżość faktycznie może pomóc lekkie odgrzanie. Warto spróbować.
Pozdrawiam.