Kotleciki ziemniaczane z serem
Ostatnio na tapet biorę ziemniaki i przygotowuję z nich różne potrawy. Tym razem zrobiłam kotlety ziemniaczane z żółtym serem. Fajne, bo miały miękki środek i chrupiącą skórkę, aczkolwiek nie jest to do końca to, co lubię jeść.
Kotleciki podałam razem z sosem pomidorowym, ale myślę, że inne sosy, nawet te na zimno (na bazie majonezu, np czosnkowy, czy majonezowo-ketchupowy) też by się sprawdziły.
- 1,2 kg ziemniaków
- 20 g miękkiego masła
- 150 g żółtego sera
- 1 jajko + 2 dodatkowo do panierki
- 2-3 łyżki mąki pszennej (lub więcej, wg potrzeby; jej ilość będzie zależna od samych ziemniaków)
- granulowany czosnek
- gałka muszkatołowa
- oregano
- sól, pieprz
- bułka tarta
- olej
Ziemniaki gotujemy do miękkości w osolonym wrzątku. Odcedzamy. Po lekkim przestudzeniu przeciskamy je przez praskę i mieszamy z masłem. Do przestudzonego puree ziemniaczanego dodajemy jajko, mąkę oraz tarty ser żółty. Doprawiamy do smaku oregano, granulowanym czosnkiem, szczyptą gałki muszkatołowej oraz solą i pieprzem. Dokładnie mieszamy.
Z powstałej masy odrywamy większe kawałki i formujemy z nich, na podsypanym mąką blacie, podłużny wałek (nie za cienki). Następnie kroimy go na kilkucentymetrowe mniejsze części. Każdego takiego kotlecika obtaczamy w rozmąconych jajkach oraz bułce tartej.
Smażymy z obu stron na złoto, na rozgrzanym na patelni oleju.
„Biorę na tapet” (ten tapet) 😉
Racja 🙂 tyle lat w błędzie 🤭😉
Koniecznie zapisuję przepis i próbuję. Świetne przepisy na twoim blogu.